Witajcie
Może. ktoś pomoże , zdiagnozuje. Dzisiaj rano podczas uruchamiania silnika włączam światła robią test w dół i nagle przy teście na boki coś przeskoczyło w lewym reflektorze pokazał się błąd świateł adaptacyjnych . Lampy świecą normalnie , nie działa skręt. Jak zdjąłem zaślepkę i chwyciłem żarówkę to soczewka chodzi luźno na boki. Czy mogło się coś wyhaczyć a co gorsza złamać ?
Temat do zamknięcia , dzisiaj wyjąłem lampę , co się okazało element łączący podstawę soczewki która obraca ją w poziomie połączona jest z silniczkiem poprzez jabłuszko i konektor plastikowy który wyhaczył się i rozłączył soczewkę z silniczkiem ( wpadło do obudowy ). Zamontowanie tego zabrało mi jakieś 40 min i połamało palce ;-)