ale co to ma do rzeczy? Jeszcze raz - nikogo tutaj nie namawiam do kupowania jakiegokolwiek samochodu, ja tylko przedstawiam fakty. Ja nie wiem - trzeba okrążyć ziemię, zeby można było publicznie mówić, że ziemia nie jest płaska? Trzeba osobiście wylądować na księżycu żeby mówić, że nie ma tam powietrza? No nie, nie trzeba. Jak wam brakuje argumentów, to wymyslcie cos lepszego.
Już też wiele razy pisałem, czemu nie mam jeszcze elektryka, ile razy się można powtarzać? Równie dobrze mogę ci się kazać tłumaczyć, czemu jezdzisz Citroenem, i chciałeś kupić seata, a udzielasz się na forum alfaholików (czyt uważasz, że są fajne).