Witam wszystkich.
Chciałem poprosić o pomoc znawców bo może komuś zdarzyła się podobna przypadłość a elektromechanicy/mechanicy rozkładają ręce.
Jakiś miesiąc temu kupiłem 159 z 2009 1.9 jtdm 16v, sprzedawca odrazu powiedział że autko ma wadę w postaci tego, że długo kręci. Zapowiadał że to albo świece albo przekaźnik i po podłączeniu komputera faktycznie jedyny błąd jaki pokazywało to zalepiony EGR i błąd przekaźnika świec żarowych (jaki już nie pamiętam). Objawem było że długo krecił na zimnym silniku około 8 do 10 sek i info o PRE HEATING GLOWS NOT AVAIBLE. Na rozgrzanym stopniowo coraz lepiej odpala aż przy pełni rozgrzanym od strzała tak jak to być powinno.
Pierwsze co zrobiłem po kupnie to pojechanie po nowy przekaźnik świec od Boscha i tu moja przygoda się zaczyna bo nic to nie dało. Elektromechanicy zbadali chyba wszystkie możliwości
-swiece jak i czy grzeją
-czujnik temp
-przewody
-przekaznik
-szczelnosc zbiornika paliwa
Jedynie wyszło że aku już słabe.
Mechanik stwierdził że to brak kompresji, na moje pytanie co z tym zrobić jako kompletnego laika w dziedzinie motoryzacji odpowiedział że kupić nowy samochód i tu poczułem jak mi serce zaczyna bić bo po niecałym miesiącu dowiedziałem się, że przysłowiowo wdepnąłem na minę, i to nie taka typową tylko chyba przeciwpancerną. Z drugiej strony auto nie ma żadnych objawów braku kompresji bo np spalanie jest w normie jakieś 8,3 litra pokazuje komp przy dynamicznej jeździe w mieście, silnik pracuje gładko i cichutko, oleju nie bierze a dymi no tylko wiadomo przy odpaleniu i odrazu przestaje. Możecie mi doradzić jakieś warianty co jeszcze mógłbym sprawdzić albo jakieś dobrego mechanika stricte do alfy w rejonie Trójmiasta i okolic? Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Pozdro.