Witam. moja alfa zlapala jakiegos wirusa... W ogole nie chce palic, przyjechalem ze sklepu zgasilem auto, po 15miutach chcac je znowu odpalic auto raz zakrecilo poczym zgaslo... Za drugim razem juz nie odpalil caly czas mrugaja wszyskie kontrolki i pika cos albo puka w przekaznikach kolo kierownicy , jak przekrece kluczyk do konca to nie ma reakcji...
Czy to wina padnietego akumulatora???Pomozcie