Heh - chyba ubezpieczenie to wyklucza. Auto w leasingu a ja chciałbym je wykupić i - jak już gdzieś pisałem - nigdy nie sprzedawać ( taki plan mamy teraz, zeby kolekcjonować Alfy ).
Mam jednak to szczęście, że jeżdżę kilka razy w miesiącu na Mazury. Zabawa zaczyna się za Ełkiem. Trasa Ełk - Orzysz z dobrą nawierzchnią i odpowiednią ilością zakrętów. Zaś prawdziwe wyzwanie to trasa Mikołajki - Ukta. Wszystko oczywiście w granicach rozsądku i przepisów, żeby nie wyszło, że namawiam do zachowań niebezpiecznych. Wczoraj przejeżdżaliśmy przez miejsce wypadku z poprzedniego piątku - porsche uderzyło w kilka drzew i spłonęło. Podobno dawali 200km/h. Dla mnie tam 70km/h było skrajną prędkością bo nawierzchnia bardzo zła. Ślady zdarzenia skutecznie hamują zapędy.