Dzień dobry, mam możliwość kupienia Alfy 166 przedlift z silnikiem 3,0 V6. Cena 3000zł do negocjacji. Problem w tym, że od kilku lat stoi pod chmurką nieużywana. Auto ściągnięte z Niemiec przez nieżyjącego już ojca właściciela. Zbyt wiele o losach tej Alfy nie wiadomo.
Karoseria i podwozie w stanie bardzo dobrym, jedynie do porządnego umycia. Drzwi, klapy zamykają i otwierają się gładko.
Po podłączeniu akumulatora szaleje alarm.
Silnik odpalił po aplikacji plaka.
Trzeba dołożyć katalizator i wydech, ktoś go wyciął.
Wnętrze w bogatym wyposażeniu, piękna niebieska skóra, fotele Mimo, tempomat, zmieniarka płyt.
Niestety pasy, elementy wykładziny pokryte są pleśnią.
Deklarowany przebieg 144tys. km.
Samodzielnie jestem w stanie jedynie doprowadzić wnętrze do porządku.
Szukałem auta dla siebie do sporadycznego użytkownika w mieście i na krótkie wycieczki i natrafiłem u znajomego handlarza na ten egzemplarz. Zastanawiam się nad opłacalnością renowacji tego egzemplarza. Chciałbym zamknąć się w budżecie 25tys. złotych. Czy jest w ogóle realne? Pięknie wygląda ten samochód i wspaniale byłoby doprowadzić go do jak najlepszego stanu.