Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Temat: po zakupie 2.0 JTS

  1. #1
    CuoreSportivo
    Gość

    Domyślnie po zakupie 2.0 JTS

    Witam,

    Niedawno stałem się właścicielem pięknej 156 2.0 JTS Distinctive z 2002 r. (po lifcie wnętrza, przed liftem nadwozia).
    Na początku szukałem w miarę dużego, solidnego, dobrze wyposażonego auta, w cenie od 18 do 32 tys. zł. Po przejrzeniu wszystkich Audi A4, A6 (szukałem avanta z min. 150KM i skórą) stwierdziłem, że każdemu coś brakuje, są często zdezelowane, wizualnie oszpecone przez właścicieli, a koszty eksploatacji i tak będą duże. Skupiłem się na poszukiwaniu Forda Mondeo w wersji ST oraz auta, w którym byłem kiedyś zakochany - saab 9-3 (najlepiej aero). Za nieco ponad 30 tys. można takie coś kupić. Wypatrzyłem zupełnie przypadkiem w między czasie też alfe. Do tej pory nie brałem wogóle pod uwagę zakupu samochodu tej marki (choć w 166 byłem wizualnie zakochany). Po obejrzeniu wszystkich kandydatów odrzuciłem Saaba - piękne auto, ale zbyt drogi zakup, drogi w utrzymaniu, a i podobno i tak awaryjny - i mondeo ST (spalanie 15l/100km 3 litrowego V6, ciężko mieć dużo niższe) choć Mondeo jest mocne, na wszystko co potrzeba, po prostu brak mu duszy i przegrało z pięknem Alfy! Miało więcej mocy (226KM), ale brakuje mu finezji, tego piękna. Wrażenia z jazdy Alfą przekonały mnie ostatecznie - przyspieszenie przyjemne i bardzo płynne, kontrola auta w zakrętach świetna, dobrze czuje sie za kierownicą.

    Wybór padł na 156 2.0 JTS. Nie jest to silnik V6 jednak mam nadzieję, że będzie trochę tańszy w eksploatacji, a moc 165KM powinna wystarczyć mi na razie. Na korzyść tego konkretnego egzemplarza przemawiała wersja wyposażenia - piękna beżowa skóra MOMO, nieuszkodzone wnętrze, kierownica niemalże bez śladów użytkowania, piękny szaroniebieski metalik. Auto od 2002 r. zrobiło 100.00 km, i miało tylko jednego właściciela (w wieku ponad 70 lat). Rachunki z serwisów wyglądają ok. Wolałem więc ten konkretny egzemplarz i nie szukałem dalej mocniejszych wersji.
    Od razu wiedziałem, że kupując to auto wydam sporo na poprawki lakiernicze - auto pochodzi z włoch (obrysowane z każdego boku, wgniecenie na tylnym błotniku oraz w klapie bagażnika)- oraz rozrząd i być może zawieszenie. Nie było możliwości sprawdzenia na warsztacie przed zakupem.

    Problemy są 2:
    1. od początku słyszałem dziwny stukot, i czułem wibracje pochodzące od silnika. Przypuszczalnie rozrząd/wariator. Póki nie wymienię rozrządu postanowiłem jeździć autem bardzo ostrożnie i wogóle go nie żyłować - uważać na obroty, jeździć tylko między 2 a 3.000obr, nie przesadzać z prędkością. Zrobiłem nim ponad 200 kilometrów. Nagle przy kolejnym odpaleniu pojawił się dużo głośniejszy dźwięk silnika (coś jakby nie tak z tłumikiem, ale dźwięk pochodzi z komory silnika) i stukot rozrządu oraz wibracje zrobiły się dużo dużo mocniejsze! Prawdę mówiąc brzmiało to bardzo bardzo źle - jakby silnik miał zaraz się rozleciec Przejechałem nim ok. 3 kilometry i postawiłem przed domem - jedyną podróż na razie odbędę do mechanika....
    2. Tylne opony są mocno starte po wewnętrznych krawędziach - nie wiem jeszcze, czy winą jest zawieszenie, czy tylko zbieżność czy jazda na niskim ciśnieniu przez poprzedniego użytkownika.

    (Z mniejszych rzeczy mam też uszkodzony wentyl w przednim kole / lub przebite koło. Oraz świeci się kontrolka awari lampy, mimo, że wymieniłem żarówkę H7 to nadal po uruchomieniu się pojawia.)

    Czy polecacie warsztat w Mogilanach k. Krakowa?

    Prawdę mówiąc jestem przerażony tym, jak auto zachowywało się po ostatnim odpaleniu, i bardzo obawiam, że nie dojade nawet do serwisu (20km). Czy ktoś miał podobne doświadczenia?? zwłaszcza z 2.0 JTS?

    Mam nadzieję, że uda mi się dojechać, i za te 650zł będę miał nowy rozrząd i Alfa będzie dawała mi przyjemność z bezawaryjnej jazdy tak samo dużą, jak na razie daje z patrzenia na nią
    pozdrawiam.

  2. #2
    obserwator737
    Gość

    Domyślnie

    do mechanika radzę auto zawieźć na lawecie w tej sytuacji... i to tylko do takiego który zna silniki TS/JTS...

    650zł to za mało na nowy rozrząd - w 2.0JTS masz dwa paski do wymiany , wariator , koła pasowe do weryfikacji , pompa wody do wymiany , przy wariatorze także wymiana oleju...


    kontrolka żarówek - sprawdź czy świecą obie żarówki oświetlenia tablicy rejestracyjnej

    części do naprawy kupisz tu > www.autosklep24.pl
    Ostatnio edytowane przez obserwator737 ; 09-09-2009 o 18:57

  3. #3
    CuoreSportivo
    Gość

    Domyślnie

    Dzwoniłem do warsztatu i podali mi cenę do 2.0 JTS własnie 650zł ale faktycznie może być drożej biorąc pod uwagę te wymienione części.
    Na pewno będę też wymieniał olej - jak jest z dostępnością w Polsce zalecanego Selenia 10W40 lub 10W60? Na stacjach benzynowych ani w sklepach motoryzacyjnych (Norauto) są praktycznie nie do dostania. Mam nadzieję, że ten warsztat je posiada. Podobno wiele alf jeździ też na olejach ESSO. Czy selenia faktycznie jest taka dobra? Do tej pory udało mi się kupić 1L Seleni 10W40 zaskoczyło mnie,że była dość tania - 28zł...
    Nie wiem czy faktycznie nie zdecydować się na lawetę - jeśli poszedłby rozrząd może rozwalić podobno silnik:O

  4. #4
    obserwator737
    Gość

    Domyślnie

    do 2.0JTS tylko olej 10W60 !! Selenie Racing kupisz (albo raczej zamówisz) w ASO Fiat/AR , także w sklepie do którego link podałem wczesniej (4,4 litra na wymianę do 2.0JTS)

    Selenia Racing 10W60 to bardzo dobry olej , nic innego nie lałem

  5. #5
    a7198
    Gość

    Domyślnie

    Dźwięk przy odpalaniu (jakby nieszczelny układ wydechowy) to wariator faz rozrządu. Ja w poprzedniej Alfie 2.0 TS wymieniałem rozrząd w ASO, a to dlatego, że mam gwarancję i pewność, iż zrobią to dobrze. Świecąca kontrolka uszkodzonej żarówki - najczęściej postój z przodu (znów się powołam na poprzednią Alfę - tam nagminnie lewy postój się przepalał, w końcu nauczyłem się jeździć nie zwracając uwagi na świecącą kontrolkę).

  6. #6
    obserwator737
    Gość

    Domyślnie

    tyle że dźwięk się pogorszył - więc to niekoniecznie tylko wariator - dlatego rada aby już silnika nie uruchamiać...

    żarówki - jasne że pozycje przód lubią się palić ale je łatwo zobaczyć - a kontrolka świeci się też od oświetlenia tablicy - żarówki są dwie , jedna będzie świecić - drugą łatwo przeoczyć - stąd rada sprawdzenia oświetlenia tablicy (reszty żarówek też - to oczywiste)


    jeszcze jedna sprawa przy 2.0JTS do połowy 2004 roku - nagary w głowicy - radzę sprawdzić , w nowszych egzemplarzach problem wyeliminowano

  7. #7
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar currahee
    Dołączył
    08 2007
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    Alfa Romeo 145 1.6 Boxer 1995 r.
    Postów
    478

    Domyślnie

    Co do Alfaserwisu to silnik i rozrząd zrobią Ci na pewno dobrze. Najlepiej pytaj o Artka (poza samym szefem oczywiście ).
    FORZA ITALIA !

  8. #8
    obserwator737
    Gość

    Domyślnie

    aha , kiedyś producent zalecał 10W40 do tego silnika i tak może być w papierach auta - tyle że później się z tego wycofał i zaleca 10W60 !!

  9. #9
    CuoreSportivo
    Gość

    Domyślnie

    Currahee - a czego mogą tam nie zrobić dobrze? chce zawieszenie.
    Obserwator737 - właśnie w papierach jest 10w40. We włoszech lali mu albo Selenia 10w40 i 10w60 albo Esso 10w40. W takim razie ja będę używał tylko S 10W60 od wymiany. W alfaserwisie powinni mieć.
    Dźwięk zdecydowanie się pogorszył. Od początku ( i przez te 200km które nim zrobiłem) cały czas słychać było z silnika jednostajny stukot, i co kilka sekund bardziej czuć niż słychać lekkie uderzenie jakby (np. przez pedały czy kierownice przenoszone wibracje). Natomiast teraz to jest po prostu skrajnie głośniejsza praca silnika wraz z tymi stukotami!
    Faktycznie nie będę silnika uruchamiał, pociągne Alfe te 20km innym autem do serwisu.
    Zastanawiam się nad zawieszeniem - tym nieregularnym zużyciem tylko wewnętrznych części tylnych opon. Jednak wątpie by to było ciśnienie czy zbieżność. Może zawieszenie siadło. Może wystarczy tylko wymienić elementy odpowiedzialne za ugięcie i w efekcie to,że opony dociskają się wewnętrznymi krawędziami tylko? No ale tego dowiem się dopiero w serwisie.
    Wogóle mam całą listę rzeczy do zrobienia w tym aucie, minie trochę czasu i z pewnością wiele tysięcy złotych, nim będę mógł cieszyć się jazdą. Ale cóż... zakup podyktowany emocjami. Co gorsza.... nadal gdy patrzę na to auto ani trochę nie żałuję! (może to dlatego, bo jeszcze nie stałem się bankrutem.. )

  10. #10
    obserwator737
    Gość

    Domyślnie

    jedna rada - jeśli przy aucie będziesz miał dużo do zrobienia niekoniecznie ASO - wydasz tam kupę kasy a to samo da się zrobić dużo taniej w warsztatach alternatywnych

    popytaj kolegów z forum o dorby warsztat alternatywny nie ASO w okolicach Krakowa

    części - ta sama historia - wariator możesz kupić za 500 zł albo za 350 zł identyczny oryginał

Podobne wątki

  1. [159] Po zakupie Alfy
    Utworzone przez Mazi88 w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 25-07-2014, 10:43
  2. [33] po zakupie
    Utworzone przez aqaz w dziale 33/164
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 09-04-2011, 00:25
  3. 2.5v6 po zakupie wymiana co ile za ile
    Utworzone przez samul w dziale 156
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 05-05-2010, 13:21
  4. [156] po zakupie
    Utworzone przez przemo_156 w dziale 156
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 29-03-2008, 19:11

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory