[166] Oglądałem dziś Alfe. Pytanie do posiadaczy.

[Olo@G3]

Witam.

Oglądałem dziś Alfę 166. Rocznik 2006, przebieg wg licznika 85 kkm. Auto generalnie mi się podoba, na szybko zauważyłem 2 problemy.

1. Odłażące obszycie kierownicy za tymi małymi panelami z przyciskami.

http://picasaweb.google.pl/g3.turski...77840159120834

Mam nadzieje, że widać fotkę.

2. Dźwignia biegów pracuje mało precyzyjnie, z pewnym oporem, porównałbym go do mieszania gęstej farby albo kleju. Z tego powodu nie wraca sama do pozycji środkowej tylko zatrzymuje mniej więcej w połowie drogi od położenia skrajnego do środka.

Czy ktoś się spotkał z takimi mankamentami w bezwypadkowym aucie?

Pozdrawiam
Alek

[Kayrol]

z kierownicy pewnie odłazi bo kierowca nie wiedział co z palcami zrobic i dłubał - podkleisz sobie jakoś albo ktoś ci to zrobi.

a dzwignia od biegów to linki juz ciężko chodzą - nic strasznego, wymienic i git

po liczniku wnioskuje ze 3.0 V6 manual ?

[Olo@G3]

3.2

Wrażenia z jazdy bardzo pozytywne. Zbiera się lepiej niż 156 2.5 V6 mojej siostry. Zaskakująco sprężyste zawieszenie.

Jeszcze jeden problem: auto uruchomiono z zewnętrznego aku, ponieważ wg sprzedawcy jest jakiś problem z fabrycznym Webasto i nie daje się go wyłączyć, w związku z czym ogrzewanie pracuje non stop aż do rozładowania aku. Czy ogrzewanie postojowe potrzebuje prądu z akumulatora?

[Kayrol]

jest 2 rodzaje webasto, jedno działa na rope, a inne na prąd, jedz do serwisu niech podłączą go pod kompa i sprawdzą błędy. Moze byc mały problem, moze byc duzy problem. Z elektryką nie ma żartów

[Olo@G3]

Thx Kayrol

[trei]

he. jestem na 90% przekonany że oglądałeś alfę 166 w komisie przy wale miedzeszyńskim w warszawie. (poznałem po zdjęciu kierownicy, której się trochę przyglądałem w tym komisie).

jeżeli to nie ta alfa to dobrze, ale jeżeli mam rację - przyjrzyj się jeszcze raz przodowi - prawa lampa ukruszona na rogu, brak nalepek na tym plastiku przykręcanym pod maską (na pewno nowy - wymieniony) . chłodnica wyglądała na nową (po zajrzeniu od strony silnika).

jeżeli chodzi o samą kierownicę założyłbym się że już bez poduchy.

sam się przymierzałem do tego samochodu, ale odpuściłem jak się przekonałem, że na 100% była uderzona i ktoś zaoszczędził na naprawach.

pzdr

[Dawid166]

Witam.
2. Dźwignia biegów pracuje mało precyzyjnie, z pewnym oporem, porównałbym go do mieszania gęstej farby albo kleju. Z tego powodu nie wraca sama do pozycji środkowej tylko zatrzymuje mniej więcej w połowie drogi od położenia skrajnego do środka.

Tak jeszcze żeby do końca sprawę wyjaśnić, to (z moejgo doświadczenia) dźwignia moze ciężko chodzić z kilku powodów charakterystycznych dla modelu, pierwszy wymienili koledzy (czyli zatarcie plastików w tunelu środkowym), druga możliwość to zatarcie dźwigni pośredniej przy samej skrzyni (wystarczy porządne smarowanie) i trzecia najbardziej bolesna to zatarcie linek pomiędzy tymi dźwigniami, sprzedawane tylko w zestawie i tylko oryginalne, cena w aso w granicach 900 zł i dodatkowo naprawa wymaga rozebrania połowy auta w środku co też jest dosć kosztowne.

[Olo@G3]

he. jestem na 90% przekonany że oglądałeś alfę 166 w komisie przy wale miedzeszyńskim w warszawie. (poznałem po zdjęciu kierownicy, której się trochę przyglądałem w tym komisie).

jeżeli to nie ta alfa to dobrze, ale jeżeli mam rację - przyjrzyj się jeszcze raz przodowi - prawa lampa ukruszona na rogu, brak nalepek na tym plastiku przykręcanym pod maską (na pewno nowy - wymieniony) . chłodnica wyglądała na nową (po zajrzeniu od strony silnika).

jeżeli chodzi o samą kierownicę założyłbym się że już bez poduchy.

sam się przymierzałem do tego samochodu, ale odpuściłem jak się przekonałem, że na 100% była uderzona i ktoś zaoszczędził na naprawach.

pzdr

Hej.

Tak, to ten samochód. Człowiek z komisu potwierdził że była puknięta w przód, ale zarzeka się, że poduszki są wszystkie. Na razie oglądałem sondażowo, jeśli wrócę do tematu to pojedziemy do ASO na przegląd. Siostra ma tam kolegę więc raczej się przyłożą - mam nadzieję dokładnie poznać stan auta. Komis też nie robi z tym problemu.

Pozdr
Alek

[trei]

oglądałem ją w sobotę. gość z komisu na pytanie, czy naprawiana była w polsce, czy jeszcze w szwajcarii odpowiedział, że według niego w ogóle nie była uderzona.

popatrzyłem jeszcze w kilka miejsc , obejrzałem tą kierownicę i powiedziałem mu, że chyba była bardziej rozbita niż myślałem. on powiedział że "nie zaprzecza i czy to już wszystko".

być może (patrząc po innych wątkach, gdzie krytykuje się ogladających przez 5 minut samochód i podejmujących decyzję) ktoś powie, że jestem przerważliwiony - i przesadzam - bo oglądałem auto na pewno krócej niż 5 minut i nawet go nie odpaliłem .

Nie lubię po prostu jak się kogoś traktuje jak kretyna, a pan handlarz mówiąc o bezwypadkowości tak traktował potencjalnego kllienta.

odnośnie tej alfy - lampa ksenonowa kosztuje majątek - masz się o co targować. co do poduszki to nie uwierzyłbym dopóki nie zdjąłbym wierzchniej częsci i nie zobaczył (w aso oczywiście).

Po krótkich oględzinach na pytanie gdzie była naprawiana - bez problemu mogę odpowiedzieć sobie sam - na pewno nie w szwajcarii.

zwróć jeszcze uwagę, że pod maską plastiki które zakrywają od góry tył lamp są zdejmowalne po przekręceniu takich plastikowych pokręteł. w tej alfie plastik nad prawą lampą jest przykręcony jeszcze wrkętem.

poza tym co napisałem nie znalazłem w tym samochodzie innych mankamentów.
jeżeli moje podejrzenia o większym niż mniejszym dzwonie okażą się bezpodstawne to ogólnie auto prezentuje się nieźle. nawet jak było naprawiane w stodole to ten przód (poza tym co opisałem) wygląda nieźle .


3mam kciuki za sukces w poszukiwaniach . pzdr

ps.
machałem wajchą zmiany biegów i chodziła dobrze. w mojej V6 jest podobnie, a chyba nie ma żadnych problemów.