Jeśli chodzi o przejście z Castrola to potwierdzam ze to badziew nie olej. Mój wujek ( poprzedni właściciel auta ) jeździł na castrolu. Silnik jak schodził z oborotów to mniejwięcej z zakresie 2000 do 1000 klekotały popychacze.
Na motulu się to uspokoiło. Teraz czeka Valvoline na zalanie.