Wymieniłem już wahacze, drążki i końcówki, drążki stabilizatora, sprężyny no i geo oczywiście, a Alfa nadal nie jeżdzi jak bym chciał. Może już przewrażliwiony jestem, ale wydaje mi się, że troszkę ją wozi na boki, a przy wjeżdzaniu w zakręt jakby delikatnie tył mi uciekał. Amortyzatory były wymieniane wg.książki serwisowej na jesieni 2005r, ale przy przeglądzie na szarpakach dobrze sobie poradziły i nikt nie miał zastrzeżeń. W dodatku strasznie ją buja na zakrętach i mocno nurkuje przy hamowaniu. Czyli amorki??