Cześć chłopaki dziś alfina przeżyła pierwszy mróz nie był może on jakiś duży max spadło do -10C wsiadam rano do auta odpalam i co ukazuje się oczom? paląca się kontrolka od wtrysku paliła się nieustannie przez całą trasę tj. 80km dojechałem do celu auto postało 1h wsiadam aby zobaczyć, czy po postoju i odpaleniu ponownym kontrolka się świeci i co ze smutkiem muszę stwierdzić świeci się nadal :/ obecnie jest -4C . Spotkał się ktoś z takim problemem? Może parafina się wytrąciła z ropy i zasrało wtryski albo sam nie wiem co to może być HELP!