witam
powaznie mówiąc chodzi o parowanie szyb. wiem ze temat był wałkowany ale nie udało mi się znaleźć odpowiedzi. Być może jakiś użytkownik 166 poradził sobie z tym problemem.
chodzi o to że po wyłączeniu silnika i po jakiś 10 minutach zaczyna się wydobywac para z nawiewów podszybia. efekt jest taki ze po powrocie lub rano przednia szyba jest dosłownie mokra i to dokładnie nad wylotami przy podszybiu.
po włączeniu wentylacji bucha para jak z czajnika po kilkunastu sekundach jest już zaparowane całe auto.
sposób na opanowanie tego jest tylko jeden wytrzeć szyby przewietrzyć wnętrze a następnie uruchomić klimę wtedy szyby nie parują po wyłączeniu klimy zaczynają parować błyskawicznie.
rozebrałem całe podszybie wyczyściłem wszystko i wytarłem wywaliłem tony śmieci wymieniłem filtr przeciwpyłkowy wyczyściłem układ odkurzyłem skręciłem wszystko do kupy i nadal jest to samo ... ręce mi opadają.
ma ktoś pomysł co jest powodem tak intesywnego parowania ? zaczęla się jesień i jest to mega problem nie mówiąc już o tym jak zaczyna padać deszcze wtedy to nawet z klimą lubi sobie podparować tył
dodam ze auto jest szczelne w kabinie jest sucho wszystkie dywaniki suche maty wygłuszeniowe również suche wsio co mogłem to posprawdzałem i brakło mi pomysłów.
prosze o pomoc 8(((