Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26

Temat: 166 do ciężkiej pracy na taxi

  1. #1
    Piotrek
    Gość

    Domyślnie 166 do ciężkiej pracy na taxi

    Witam,
    sytuacja życiowa tak pokierowała że jest możliwość i w sumię miejsce w dużej korporacji (najlepiej działąjącej w mieście) -chodzi o taxi.
    Mają wejścia że z licencją i egzaminami to bez problemu.
    Pracę mam teraz beznadziejną więc postanowiłem wykorzystać tę sytuacje i wejść w tę zamkniętą korporację, gdyż dostać się tam nie jest łatwo.
    Dostałem się. Warunki są ciężkie jak i do kierowcy tak i do auta (praca 6 dni w tygodniu po 12h praktycznie bez przestoi).
    Ja dam radę ale czy moja 166?
    Stan jest jej bdb. Najbardziej boję się o awarię które mogą unieruchomić samochód np. zatarł się motor.
    Silnik mam w świetnej kondyncji mimo że ma przejechane prawie 190 tys.
    Jest po wymianie sprzęgła i rozrządu.
    Mam pytania...
    Na co zwrócić uwagę, co wymieniać itd.
    Czy tak intesywna eksploatacja jej nie zabije.
    Ile może wytrztmać -chodzi o przebieg motor 2.0TS.
    Czy to auto wogóle nadaje sie na taxi bo jeszcze nie widziałem alfy na taxi.


    Tak czy owak za parę miesięcy kupię jakiegoś pancer wagena na wytłuczenie ale jak na razie 166 musi dać radę no ichcę cieszyć się nią dalej.

    Pozdrawiam

  2. #2
    b.pawelek
    Gość

    Domyślnie alfa

    u mnie pod pracą czesto parkuje b symaptyczny pan taxi w czarnej 166 w gazie. Więc napewno się da.
    Pozdrawiam

  3. #3
    destikero
    Gość

    Domyślnie

    Witam kolegę Alfistę z Sieradza!

    Z Wielunia do Sieradza to jak rzut beretem :wink:

  4. #4
    rafalbedzin
    Gość

    Domyślnie

    nawet się nie waż używać w ten sposób tak zacnego pojazdu


    przecież alfa ma tak komfortowe ergonomiczne fotele że aby wysiąść trzeba się troche natrudzić . A taki klient jeden z drugim w dupie mają stan tapicerki czy konsoli centralnej (którą zawsze bedziesz miał obkopaną i w ogóle syf w całym aucie

    co innego normalna eksploatacja przez kochającego swą belle właściciela


    zastanów się bo aż się serce kroi

  5. #5
    Piotrek
    Gość

    Domyślnie

    Witam, już nie z sieradza :-(.
    Ale też do wielunia mam nie daleko.

    Wiem że się kroi, ale żyć trzeba.
    Jak bym miał luźne 10 tys to bym 124 mercedesa w 200D nabył do tego taxi.
    Ale sama ta impreza z taxi zjadła 5 tys i już na 124 nie ma.
    Może 190 al ta firma też ma wymogi.
    Myślę 166 polatać z 3-4 miesiąc e i nabyć coś bardziej autobusowego.
    Ale na razie mam aby alfę.

    Mi też jest żal. A na domiar złego dziś dostałem naklejki, mase naklejek. Ta na drzwi ta na tylni błotnik ta na przedni... zły jestem ale żyć trzeba.

  6. #6
    voivod
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Piotrek
    dostałem naklejki, mase naklejek
    O kurde, nie zazdroszczę Ci.
    Wariator nie terkocze ?
    Zawiecha nie łupie ?
    Jak nie to tylko jeździć i połączyć przyjemne z pożytecznym (żyć trzeba)

  7. #7
    Piotrek
    Gość

    Domyślnie

    Z tymi naklejkami to chyba dam sobie radę.
    Kupiłemm na allegro folię magnetyczną.
    Zresztą koguta też mam na magnesy.
    Więc jak będę prywatnie jeździł to tą całą choinkę zdemontuje.

    Wariator OK,
    Zawieszenie wporządku.

  8. #8
    Administrator ds. zlotu Romeo Avatar fr33
    Dołączył
    08 2006
    Mieszka w
    Czestochowa, Poland
    Auto
    164 Super TS
    Postów
    1,618

    Domyślnie

    Jedno jest pewnie ... zawsze pasazer będzie zadowolony
    Jurajski Klub Alfa Romeo
    www.jkar.org

    Warsztat samochodów włoskich
    www.flar-ital.pl

    Dorabianie części, elementów itp na zamówienie - kontakt PW

  9. #9
    gardlo
    Gość

    Domyślnie

    Co za beznadziejny pomysł, alfa nigdy ci tego nie wybaczy, zniszczysz tylko auto i później ani nie sprzedasz ani nie pojeździsz bo wszystko się będzie sypać. Praca na taksie bardzo niszczy każdy wózek, wiem, bo niestety miałem nieprzyjemność zakupienia czegoś takiego (na szczęście to już przeszłość) i to nie chodzi tylko o typowe "alfowskie" rzeczy ale o wszystkie podzespoły. Lepiej już byś ją sprzedał, uratowałbyś jedną duszyczkę. Z resztą podejdź do tego logicznie, w warszawie nie widziałem jeszcze żadnej alfy na taksie, są oczywiście jacyś zboczeńcy, ale to margines. Najlepszy na taksę jest merol i przy tym pozostań, nie eksperymentuj bo dwa razy stracisz.

  10. #10
    Bedboys
    Gość

    Domyślnie

    To chyba nie jest najlepszy pomysł, bardzo szybko się okaże że Alfa jest faktycznie bardzo delikatna. Ja też używam swojej do pracy jeżdźę ok 100 - 150 km dziennie i to po mieście ale ludzi zabieram tylko czasami - jak na razie alfa ( już ponad rok) bez przykrych niespodzianek ale taxi to dla każdega auta wyzwanie

Podobne wątki

  1. Zerwana linka od klapy bagażnika? help taxi TAXI
    Utworzone przez 88stasio w dziale 156
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 07-04-2013, 13:07
  2. 166 w Ele taxi:)
    Utworzone przez Sysio166 w dziale 166
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 11-05-2007, 08:40

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory