wiec padla mi turbina pierwsze mechanik mowil ze wtryski leja ale na koniec okazalo sie turbo czytalem kilka postow i sam juz nie wiem bo niektozi mowia o nowej turbinie inni radza regenerowac zas inni o kupnie uzywki i?? metlik w glowie bo we wloszech koszt uzywki to 300e bez zadnej gwarancji o nowej to juz nie wspomne bo kosztuje prawie tyle co moja alfa tu... jeszcze dodam ze to jest pierwsza usterka w tym aucie ma 240tys od pierwszego wlasiciciela