Witam serdecznie. Mam taki dosc duzy problem. Jak zapewne paru z was widzialeo ze przymiezalem sie do zakupu 156. Jednak przekalkukowalem i okazalo sie fundusze mam nie zle i moge wziasc kredyt. Moj problem polega na bezawaryjnosci Alfy. Otoz przedstawie wam moja sprawe. Jestem marynarzem. w roku 2012 po wakacjach powinienem isc do szkoly oficerskiej. Poniewaz mieszkam w norwegii auto bylo by eksploatowane troche powyzej roku w polsce a potem w norwegii kolo 2 lat. Przymiezam sie do 2 samochodow. Alfa Romeo 159 rocznik 2006-2007 oczywiscie w Dieslu lub Volvo S60 D5 czyli 2.4 163 konie.
Moje pytanie brzmi glownie jakie sa mankamenty tegoz auta? Poniewaz to dosc nowy samochod no niechcialbym nieprzyjemnych wizyt u lekarzy (czyt. servisach). Wiem ze Volvo ma niezawodny silnik i servisow Volvo w Norwegii jest od groma i jest tanie w naprawie itp. Jest rowniez robione pod klimat skandynawski wiec no Volvo bylo by dobre na Norwegie wkoncu 40% aut w Nor to Volvo. Jednak. Alfa 159 jak widze ja to ma taki wzrok jakby chciala powiedziec: rusz zadek albo bedziesz pod moimi kolami. Agresja i pieknosc wykonczenia tego auta az zapiera dech w piersiach. Jest tez ekonomiczne. Jednak no ja malo sie znam na Alfach dlatego prosze mi powiedziec cos odnosnie Alf 159. Czy czesto sprawiaja problemy ? Jakie sa najczestrze usterki? Czy servis jest drogi ? Czy uwazacie ze na klimat norweski takie auto jest odpowiednie czy lepiej zainwestowac w Volvo? Prosil bym o obiektywne komentarze poniewaz sam wolal bym kupic Alfe ale jednak zanim poslucham serca musze spytac sie rozumu. Mala wiedze mam na temat Alf jak juz powtarzam chyba 3 raz wiec zwracam sie do was z tym pytaniem.
P.s. wybaczcie za maslo maslane ale w wypowiedziach ciezko zawsze mi szlo no i pobyt w tym kraju nie za dobrze mi robi
p.s.2. czytalem juz na forum tu duzo o 159 jednak chodzi mi o pytania odnosnie klimatu i opinie czy sobie poradzi itp.
Pozdrawiam serdecznie =)