Problem niby łatwy ale wole sie skonsultowac pomimo przeczytania wielu postów z wyszukiwarki. przekrecam klucz, gasną kontrolki poza marchewą...pokręce troche i odpali ale z widocznym problemem. zgasze powtarzam wszystko od poczatku i odpali odrazu. w czasie jazdy marchewa sie nie zapala, nie brakuje mocy, silnik nie szarpie. czy to moze byc ten nieszczesny czujnik połozenia wału?? jak tak to gdzie on w 166 jest i czy jest sens sie samemu z nim bawic czy lepiej szybko i fachowo do serwisu? niby nic strasznego ale denerwuje mnie to dłuższe odpalanie. dodam ze tak słuchowo pompa paliwa po przekreceniu podaje paliwo wiec to raczej wykluczam...chociaz....
porosze o jakies sugestie.
---------- Post added at 16:12 ---------- Previous post was at 12:09 ----------
nowe spostrzezenie....jak przekrece klucz, kontrolki gasną, poczekam ok 15sek i marchewa tez gaśnie...wtedy auto zapala odrazu bez zadnych problemów.
---------- Post added at 22:10 ---------- Previous post was at 16:12 ----------
zero pomysłów??