Witam,
dziś miałem sprawdzone ciśnienie sprężania w swoim 2.0 TS 16V i wyszło, że na jednym jest ok. 12,5 bara a reszta 14. Robiłem to sprawdzenie przy okazji poszukiwania przyczyn szarpania przy ruszaniu i na niskich obrotach na biegach 1,2 i 3. Taki efekt czkawki przy dodaniu gazu jakby poduszki były zerwane.
Faktem jest również, że czasem też słyszę stukanie na wolnych obrotach - wydaje się, że z popychaczy. Po wymianie oleju (parę dni temu) to stukanie zmalało jakby się wypłukał może jakiś nagar ze szklanek czy co, że zaczęły lepiej pracować - nie wiem czy to możliwe.
Teraz prośba o poradę.
1. Czy powinienem piorunem planować sprawdzenie i ewentualnie wymianę popychaczy i czy tylko na tym jednym cylindrze czy na wszystkich? Nie wiem na ile to wygląda na pilne.
2. Czy to się da zrobić bez demontowania głowicy? Jeśli nie to zakładam, że przy okazji nastąpi weryfikacja gniazd zaworowych i samych zaworów. Jeśli jednak tak to na ile ryzykowna jest wymiana szklanek bez sprawdzenia dołu głowicy i zaworów?
Nie chcę doprowadzić do grubszych problemów zatem będę wdzięczny za rzeczową poradę.