Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 34

Temat: Korbowod wyskoczyl przez blok silnika !

  1. #11
    Użytkownik Ogier Avatar grzesiu1302
    Dołączył
    11 2010
    Auto
    Alfa romeo 166 2.0 TS
    Postów
    178

    Domyślnie

    ok dzieki za zainteresowanie i rady najpierw co postanowilem to w sobote zabieram sie za rozkrecenie miski i sprawdzenie ktory korbowód od panewki odpadl, on zabierał sie za ostatni od rozrzadu a dziura z dolu jest blizej rozrzadu kolo filtra oleju, wiec ciezko bedzie z nim wogle cos zalatwic jesli to nie bedzie ostatni, ktory sam rozkrecal, dziura jest na wylot w bloku silnika wielkosci dloni. W dalszej rozmowie z nim robi sie bardzo pewny siebie i jesli to nie ebdzie ostatni jednak ktory ktorys z kolei to zabardzo nie mam dowodow tylko taki ze kazalem mu wszystkie sprawdzic a on nie dopilnowla tego rachunku faktury nci nie mam slownie wczesniej robilem u niego tez auto bylo wszystko ok.... nawet jesli zatarlem silnik wracajac z weekendu majowego a kazalem mu sprawdzic wszystkie a nie ostatnia tylko to mysle ze koszta i tak by nie byly takie wysokie jak z nowym dobrze mowie? wal do slzifu wymiana panewek oplacalo by sie w to bawic? teraz i tak juz dupa on sobie nie sprawdzil i zamaist remontu mam wymiane calego silnika w sobote dam znac ktory korbowod to byl pozdrawiam

    ---------- Post added at 07:57 ---------- Previous post was at 07:31 ----------

    a jesli wogle silnik by byl zatarly na innej panewce niz sprawdzal to by wogle nie chodzil prawda? a on chodizl rowno cicho ja tym autem po naprawie jezdzilem okolo 4 dni po miesice tylko a ze 5 dnia wyjechalem na obwodnice pocislem troche bo predkosc byla jakos 170 km i wtedy wytrzelilo jakby od predkosci ale po to jest predkosc zeby auto jechalo a nie rozsypywalo sie wiecej niz 180 km nie chcial jechac jakby brakowlao mu czegos a potem huk i reszte opisalem sprawdzalem dlatego ile wyciagnie gdyz w sierpniu znowu nad morze mialem jechac tam jest polowa drogi autostrada i juz widze jakby to sie skonczylo na lawecie do domu a teraz przynajmniej wiem ze to byla jedynie bomba zegarowa ten silnik po naprawie.....

  2. #12
    ZBANOWANY Romeo
    Dołączył
    02 2011
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Auto
    166 2.5V6 CF2 4HP20
    Postów
    655

    Domyślnie

    Sorry stary, ale czytanie tego co piszesz jest tak męczące, że ja odpadam. Od tego są wielkie i małe litery, zasady interpunkcji, aby tekst czytało się przyjemniej. Już nie będę się czepiał braku znaków diakrytycznych bo to jest ogólnokrajowa plaga.

  3. #13
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    10 2005
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Auto
    166 JTD
    Postów
    2,650

    Domyślnie

    wg mnie najlepiej kupić dól z angola albo cały silnik i złozyc, z mechanikiem bedziesz sie użerać bez konca.. 2tys spokojnie ci powinno wystarczyć..

    ten silnik i tak juz był zatarty po rozwaleniu miski bo za długo z tym jechałes jeszcze

    to jest za stare auto i za małe kwoty zeby po sądach sie targać...

  4. #14
    ZBANOWANY Romeo
    Dołączył
    02 2011
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Auto
    166 2.5V6 CF2 4HP20
    Postów
    655

    Domyślnie

    Cytat Napisał Alfista Zobacz post
    to jest za stare auto i za małe kwoty zeby po sądach sie targać...
    Na to właśnie liczy ten partacz.

    Aczkolwiek zgadzam się i również uważam, że swap silnika będzie najlepszym rozwiązaniem aby uratować to auto.

  5. #15
    Numberuno
    Gość

    Domyślnie

    Partacz czy nie partacz, tego nie da się stwierdzić. Jakby rozkręcał dół silnika z jakiegoś innego powodu to można by mieć do niego w tej chwili zarzuty, ale przypominam, że silnik pracował przez 200km z dziurą w misce olejowej. Nawet jak się nie przytarł na jednej panewce, to w innym miejscu mógł się przegrzać i przez te kilka dni jazdy po naprawie miski po prostu dogorywał. Nie wydaje mi się tez normalne, że mechanik po takiej awarii powiedział, że auto na pewno będzie chodziło. Każdy jakiego znam na jego miejscu powiedział by, że naprawiamy miskę na odpowiedzialność klienta. Dopóki rozłożonego silnika nie obejrzy rzeczoznawca, nie można wydawać opinii o mechaniku. Nie widzę też wielkiego sensu dochodzenia od niego odszkodowania, gdyż aby takie odszkodowanie dostać, trzeba udowodnić jego winę. Pierwszą sprawą jest więc dowód wykonania usługi. Popełniłeś poważny błąd nie żadając takowego po tak ryzykownej naprawie. Nawet jakby naprawa miała kosztować więcej ze względu na podatek, powinieneś mieć fakturę. W tej chwili bez tego dokumentu jesteś w ciemnej D ponieważ może się po prostu wyprzeć naprawy i jak przyjdzie co do czego, na pewno to zrobi. Druga sprawa to ocena rzeczoznawcy. Silnik ktoś musi rozebrać na części, potem ktoś musi ocenić przyczyne awarii. Wszystko to kosztuje. Podejrzewam, że za tą ocenę zapłacisz prawie tyle, ile za drugi silnik. Co jeśli wyjdzie, ze to nie wina mechanika, a jest to bardzo prawdopodobne? A gdzie do tego koszty sądowe, czas (duużo czasu)? Jak ci zaproponował, że weźmie robotę na siebie, to znajdź silnik i niech go wrzuci na swój koszt. Takie rozwiązanie będzie mimo WSZYSTKO najbardziej sensowne.
    Ostatnio edytowane przez Numberuno ; 19-05-2011 o 18:01

  6. #16
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Winiar00
    Dołączył
    01 2010
    Mieszka w
    Tychy
    Auto
    Alfa Romeo 159 2.4 SW
    Postów
    603

    Domyślnie

    @Numberuno
    Czytaj ze zrozumieniem, kolega Grześ pisze że był 200km od domu a nie że jechał 200km z dziurą bez oleju, raczej takiej podróży żaden silnik by nie wytrzymał.

    Życzę powodzenia Grzesiu...

  7. #17
    Numberuno
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Winiar00 Zobacz post
    @Numberuno
    Czytaj ze zrozumieniem, kolega Grześ pisze że był 200km od domu a nie że jechał 200km z dziurą bez oleju, raczej takiej podróży żaden silnik by nie wytrzymał.

    Życzę powodzenia Grzesiu...
    Rzeczywiście, czytałem tego posta dzień wcześniej i napisałem z pamięci..
    Nie zmienia to faktu, że olej sobie przez ta dziurkę leciał do momentu aż smok zaczął zasysać powietrze zamiast oleju. Prawdopodobnie przytarło się na panewce delikatnie a jak dostała po tyłku na trasie to złapało znowu tyle tylko że urywając korbowód. W silniku nie wszystko widać od razu. U mnie w mieście jeden gość jeździł starą BMW ze stukającą panweką. Jeździł tak nią ponad rok, zdążył nawet zyskać ksywkę "Pan panewka" gdyż z daleka było słychać że on jedzie, tak nap.. Do dziś nikt nie wie jak to było możliwe, ale silnik przejechał kilka tys kilometrów zanim sie skończył.
    Błędem mechanika było, że nie przejrzał i nie wymienił chociażby profilaktycznie wszystkich panewek według zlecenia klienta, natomiast błędem klienta był brak żądania faktury za wykonaną naprawę. W tej chwili ten drugi błąd praktycznie przesądza sprawę ewentualnego odszkodowania. Zwróćcie uwagę, że w tej chwili mając samochód na gwarancji ciężko wyegzekwować poważniejszą naprawę, gdzie rzeczoznawca ewidentnie wskazuję winę producenta. A co dopiero wyegzekwować naprawienie silnika mającego kilka lat, po jeździe bez oleju, ze spawaną a nie wymienianą miską olejową i po naprawie na przeprowadzenie której nie mamy żadnego dowodu.
    Ostatnio edytowane przez Numberuno ; 19-05-2011 o 22:28

  8. #18
    Użytkownik Ogier Avatar grzesiu1302
    Dołączył
    11 2010
    Auto
    Alfa romeo 166 2.0 TS
    Postów
    178

    Domyślnie

    zastanawialem sie ze jak mechanik remontowal miske tzn szla do spawania niby 3 razy odkrecal przykrecal bo 3 dziury byly raczej moze nie dziury ale pękniecia przez ktore lecialo i jesli to nie bedzie jego panewka ktora odkrecal to moze byc tez tak ze zaniedbal naprawe miski i moze jakies opilki sie dostaly do srodka a wtedy nie wazne ktora panewka by byla to ewidentna jego wina tez licze na to ze po odkreceniu miski znajde jakis dowod zeby go przydusic a jak nie to raczej w sady nie bede sie bawil gdyz koszta za wysokie sam rzeczoznawca chce 500 zl zalozenie sprawy od 600-1000 zl a potem koszta komornika itd wiec jedynie na co sie skusze gdy zauwaze jego blad to pojde do adwokata w celu napisania specjalnego pisma prawnego i go nastrasze adwokat wezmie okolo 80 zl za napisanie a jest szansa ze pęknie a jak nie to predzej czy pozniej tak nie ominie mnie kupno silnika tylko teraz co radzicie silnik na aucie przejechanie sie zobaczenie jak chodzi, bo tez sa takie opcje na allegro od sprzedajacego czy juz wyciagniety z auta??? Napewno zwroce uwage na przebieg jakim olejem zalany byl czy mial do czynienia z gazem cos jeszcze sprawdzic...??

  9. #19
    PySIEK
    Gość

    Domyślnie

    Zbyt pochopnie oceniasz mechanika i ja bym się cieszył, że zgodził się na darmową robociznę przy wymianie silniaka.
    Dlaczego?
    Dlatego, że:
    -korbowód mógł pęknąć poprzez zmęczenie materiału czemu przyczynił się brak oleju poprzez dziurawą miskę,
    -korbowód mógł wyjść bokiem dlatego, że głowica z braku oleju przestała być smarowana i w dalszej konsekwencji po naprawie pękł zawór niszcząc tłok i korbowód,
    -śruby korbowodu poprzez mniejsze chłodzenie z braku oleju straciły swoje właściwości i któraś mogła po prostu pęknąć.

    I można by tak przytaczać dalej...

    Moim zdaniem sprawa bardzo ciężko do wygrania o ile w ogóle do wygrania bo silnik trzeba by poddać wnikliwej ekspertyzie odpowiednio kosztującej.

    Na pewno jak rozkręcisz to trochę się wyjaśni.

    Ja po takiej przygodzie odrazu zadzwonił bym na policje i dalej domagał się odszkodowania od ubezpieczyciela danej drogi za zły stan nawierzchni który przyczynił się do uszkodzenia silnika.
    Teraz niestety już lipa.

    Co do silnika po jeździe bez oleju bezwzględnie wymienił bym wszystkie śruby w korbowodach i wnikliwie obejrzał panewki.
    Pozdrawiam.
    Ostatnio edytowane przez PySIEK ; 20-05-2011 o 10:05

  10. #20
    syfon
    Gość

    Domyślnie

    -śruby korbowodu poprzez mniejsze chłodzenie z braku oleju straciły swoje właściwości i któraś mogła po prostu pęknąć.

    To już chyba zbyt naciągana teoria. W przypadku wystąpienia aż takiej temperatury na pewno prędzej skończyłaby żywot panewka i to w dosyć spektakularny sposób.
    Zgadzam się że bardzo ciężko będzie mechanikowi udowodnić jego winę z racji tego, że naprawa została przeprowadzona całkowicie na partyzanta. Trzeba by mu udowodnić że sposób usunięcia tej awarii to była jego inicjatywa a nie zlecenie właściciela.

Podobne wątki

  1. blok silnika 75 turbo
    Utworzone przez silento w dziale Transaxle
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 16-01-2015, 14:42
  2. Pęknięty blok silnika JTD
    Utworzone przez mojamama w dziale 147
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 13-12-2013, 20:42
  3. [33] Wał i blok silnika
    Utworzone przez Spirit w dziale 33/164
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 29-11-2009, 13:17

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory