hamulce po wymianie

[mencnar]

Miesiac temu wymieniłem(PRZÓD) tarcze hamulcowe wraz z klockami.
Tarcze mam z Miakdo jesli sie nie myle a klocki mam z boscha. Gdy wyjechałem z warsztatu po wymianie cały czas słychać jak klocki ocieraja sie o tarcze.(Przejechałem około 1000 km) Gdy wykonuję skręty jeszcze bardziej to słychać albo jak przyspieszam bellą. Co zrobić aby ten problem zniknał??
Z góry dzieki wielkie za rady

[kudlaty_bytom]

sam to robiłeś? dałeś smar wysokotemperaturowy między blachę klocka a jarzmo?, nie zgubiłeś jakichś sprężynek dociskajacych klocki? tłoczki w zaciskach weszły gładko, czy z oporami? może nie odbijają i trzeba je wyjąć, przeczyścić i dać nowe uszczelki do zacisków?
czy zaciski mają luzy na prowadnicach? może to one są luźne i dociskają klocek przy skręcie i innych manewrach
może to poprostu wina klocków, bo mają luz w jarzmie
zdejmij koła i koniecznie pooglądaj, od hamulców znaczy być albo nie być

[george11]

a łozyslka w piastach masz ok??

[rafal_155]

do wymiany klocków robi się jeszcze czyszczenie i smarowanie prowadnic (specjalny smar) oraz jak tłoczek nie był nigdy wyjmowany to jego wyjęcie wyczyszczenie i smarowanie tez specjalnym smarem. O czyszczeniu samego jarzma nie wspominam. W ten sposób zapominamy o hamulcach na kolejne 5 lat.

Czasami jeszcze stare przewody są przyczyną nie wracania tłoczka.

[kudlaty_bytom]

łożysko też może być
byłby to niezły zbieg okoliczności, żeby po tarczach i klockach akurat się odezwało na skręcie bywa głośniej, powyzej 70km/h fajnie buczy, ale tarcie?

[rafal_155]

łale tarcie?

jak nie jak tak.

[kudlaty_bytom]

w sumie to przegub może trzeć o zwrotnicę, albo tarcza o jarzmo, jeśli łożysko ma luz i koło lata na boki

[aquarius01]

w sumie to przegub może trzeć o zwrotnicę, albo tarcza o jarzmo, jeśli łożysko ma luz i koło lata na boki

Autorowi trze klocek o tarczę bo wymiana nie została wykonana zgodnie z prawidłami sztuki. Nie wyczyszczone i nasmarowane jarzmo brak weryfikacji stanu tłoczka, nie sprawdzono również czy klocki po montażu osadziły się prawidłowo i czy są nasmarowane od strony jarzma smarem meidzianym. Na mój gust cala ta wymiana nadaje się do przeprowadzenia jeszcze raz pod kątem montażu. Za chwilę pojawi się pisk podczas hamowania a po kolejnych 2000 km nie będzie już klocków a tarcza będzie miała oznaki przegrzania. Jeżeli robił to jakiś mechanik to naprawa nadaje się do reklamacji bo nie została wykonana profesjonalnie.

[mac1us]

Mi się wydaje, że prowadnice zacisków będą zatarte i dlatego nie odbija, w dość często spotykany problem.
Co do łożyska to bywają hardcorowe przypadki gdzie koło sie blokuje np. na zakręcie miał tak np. tata w firmowej pandzie van.

[Rzmudzior]

łożysko też może być
byłby to niezły zbieg okoliczności, żeby po tarczach i klockach akurat się odezwało na skręcie bywa głośniej, powyzej 70km/h fajnie buczy, ale tarcie?

Tarcz by Ci się grzały niemiłosiernie, gdyby ocierało. A odezwanie się łożyska nawet po zdjęciu i założeniu koła to nie cud, to norma. Sam szum jeszcze nic nie znaczy, wbrew temu co się powszechnie sądzi, fakt, że łożysko się kończy, ale zostało mu jeszcze ok 30% żywotności. Ale denerwuje, to fakt, np. ja nie mogę go zdzierżyć.
Ciekawostka: statystycznie 70% łożysk, które się wymienia, jest jeszcze sprawnych.