Już siły nie mam do niej
Od kilku tygodni zmagam się z problemem zapowietrzania się układu paliwowego. Zaczęło się dokładnie po naprawie rozrusznika i uszczelnieniu przewodów odmy (ciekło na rozrusznik i stąd jego awaria).
Od tego czasu belli zdarza się zgasnąć podczas jazdy. Po przekręceniu kluczyka, słychać wtedy charakterystyczny bulgot z baku i zawsze pojawiał się błąd niskiego ciśnienia paliwa.
Znalazłem wczoraj luźny wężyk nadmiarowy na ostatnim wtryskiwaczu. Wymieniłem na nowy i tam już nic nie syczy. Wymieniłem też wszystkie przewody paliwowe pod maską, uszczelniłem podejrzany przewód na powrocie z pompy CR.
Niby dobrze. Jadę dzisiaj do pracy a ta ... znów zgasła. Po kilkudziesięciu sekundach odpala normalnie. Podłączyłem kompa a on mi "P0704" czyli błąd czujnika pedału sprzęgła.
I żadnego innego błędu. Czy ten błąd może spowodować zgaszenie silnika???
Czytałem, że ma wpływ tylko na jazdę na tempomacie a tu taki zonk. No i do tego FES mówi, że ten błąd zapalił marchewę (i faktycznie paliła się po zgaśnięciu i chwilę po zapaleniu).