Niedawno pomagałem siostrze w wyprowadzce z Wrocławia. Miałem też w aucie 4 koła (stalowe z oponami). Ogólnie - zawalony cały bagażnik i tylne fotele.
Alfa 155 Formula ma z pewnością twarde zawieszenie. Wrocławskie drogi oraz dalsza trasa (ok. 110km w stronę Polkowic) mocno wytrzęsły całość. Każda dziura, nierówność - czułem uderzenia tylnego zawieszenia. Opadało w dół, uderzało i odbijało z powrotem. Trasa była długa, więc zdarzyło się to sporo razy.
Na miejscu wypakowałem wszystko z auta. Wsiadły łącznie 4 osoby i pojechaliśmy w krótką trasę (około 30km). Niestety znów czułem te uderzenia mimo o wiele mniejszego obciążenia tylnej osi. Podkreślam, że czuć to tylko na tylnej osi.
Macie na to diagnozę? Jak ją potwierdzić?
PS: Poprzedni właściciel tego auta (danello na tym forum) zaproponował mi wymianę amortyzatorów z tyłu. Trafione?