Dziś u siebie zaobserwowalem dość (przynajmniej dla mnie) ciekaw zjawisko które można podciagnac pod czujnik poziomu płynu do spryskiwaczy
Otóż jadąc na włączonych światłach wieczorem w pewnym momencie przestały działać spryskiwacze reflektorów (jak wiemy działają za każdym spryskaniem szyby gdy mamy włączone światła).
Przestały spryskiwac reflektory pomimio tego ze płyn nadal spokojnie (próbowałem z 15 razy na przód i ze 4 razy na tył) spryskiwal szyby. Przestraszylem się ze spryskiwacze reflektorów "wysiadly" - zatrzymalem się sprawdziłem nie wysuwaly się mimo tego ze na szybę płyn dostarczany był bez problemu.
Dodam iż słychać było ze pompka działa mimo ze spryskiwacz się nie wysuwa. Problem znikl po dolaniu płynu (4 litry weszło do pełna) i reflektory znowu zaczęły dostawać swoją porcje płynu.
Jak dla mnie fajna oznaka ze płyn się kończy tez tak macie ..... Tak jakby poniżej pewnej wartości płynu już mechanizm nie wysuwal spryskiwaczy