witam,
jak wróciłem w nocy do domu byłem pewien, że światła były zgaszone. Przed chwilą obudzono mnie, że świateł nie wyłączyłem myślałem że sobie ktoś robi jaja bo przecież światła gasną po zgaszeniu samochodu. Światła jednak się paliły a na zegarach lekko paliła się kontrolka od świateł "długich" no i nie mogę ich za cholerę zgasić. Zdjąłem z baterii kleme i za jakiś czas ją założyłem myślałem, że się samo zrobiło jednak po zapaleniu silnika i zgaszeniu światła znowu się paliły -.- no i dupa w nocy była ostra burza może coś przez nią jakieś pomysły co to może być ;s
pozdrawiam Maxy