witam, mam pytanie. jakie jest lepsze rozwiązanie, zastosować dłuższe śruby czy szpilki i nakrętki. mam założone felgi od 156 plus dystanse - z przodu 20 a z tyłu 25 mm, w czasie wkręcania śruby poszła ona pod kątem i mam uszkodzone 4 mm gwintu. zastanawiam się czy lepszym rozwiązaniem było by wkręcenie na klej szpilek i zastosowanie nakrętek przelotowych - na zimę dystanse wylatują i idą orginalne speedline. pomysł ze szpilkami zaczerpnięty z rajdów - tam nie ma śrub tylko szpilki. co wy na to??