Witam. U mnie tez padl wahacz gorny i zastanawiam sie co kupic. Czy ktos kiedys zamawial czesci z https://www.fiat-autoparts.com ? Zamierzam tam kupic "oryginalny" ale nieche dostac TRW i zaplacic 350 zl
Witam. U mnie tez padl wahacz gorny i zastanawiam sie co kupic. Czy ktos kiedys zamawial czesci z https://www.fiat-autoparts.com ? Zamierzam tam kupic "oryginalny" ale nieche dostac TRW i zaplacic 350 zl
Wymieniłem górny lewy wahacz który miał luz na sworzniu i stukał już od kilku miesięcy a problem ze stukaniem nadal jest.
Stukanie pojawia się podczas pokonywania nierówności i dodatkowo podczas skrętu w prawo słychać stukanie i zgrzytanie dochodzące z lewej strony. Stan amortyzatorów 71%. Gdzie szukać przyczyny..maglownica..przegub..
Nie chciałem zakładać nowego tematu dlatego pisze tutaj. Możecie podpowiedzieć mi co może jeszcze być przyczyną sporadycznego dźwięku przypominającego ni to stukanie, ni to hałas jak przy obijanie się metalowej puszki o ściany dobiegający z okolicy lewego przedniego rogu kabiny. Byłem w serwisie i sprawdzali mi zawieszenie z przodu nie znajdując żadnych problemów. Dodatkowo hałas nie uaktywnia się na dziurach czy leżących policjantach a najczęściej słuchać przy spokojnej jeździe po płaskim. Co więcej wydaje mi się, że bardziej słychać go wewnątrz niż w środku. Nie zaobserwowałem w trakcie jazdy żadnych nieprawidłowych zachowań samochodu. Czy jest coś w kabinie czy w komorze silnika co mogło się poluzować i dawać taki dźwięk w tej lokalizacji? I korzystając z okazji. Czym najlepiej przesmarować zawiasy drzwi bo mi na słońcu skrzypią. Pzdr.
Mam ten sam problem tylko u mnie stuki pojawiają się na niewielkich nie równościach.
Byłem wczoraj w warsztacie w którym spędziłem trochę czasu i nie znaleźli usterki, jedyne co im przychodzi na myśl to przegub, który ma niewielki luz w granicach normy i stwierdzili, że nie ma sensu wymieniać bo nie są na 100% pewni ze to akurat to.
Lekka aktualizacja. Obecnie nic nie stuka natomiast dominuje zgrzytanie jak ze starego tapczanu. Nasila się przy dohamowywaniu kiedy samochodem buja przód-tył i podczas jazdy. Na nierównościach nie skrzypi. Dodatkowo pojawił się dziwny, rezonujący dźwięk (jak przy przejeżdżaniu przez białe pasy na drodze) przy mocnym przyspieszaniu. Pojawia się tylko raz na początku a potem przez wszystkie zmiany biegów jest cisza. Pzdr.
Podłączę się pod ten temat ze swoim dziwnym problemem.
Pod koniec zeszłego roku wymieniłem z przodu:
- obydwa łączniki stabilizatora
- lewy górny wahacz na TRW
Stuki które pojawiały się wcześniej na kocich łbach wyeliminowane.
Problem jest taki, że po kilku tygodniach od wymiany zaczęły pojawiać się zupełnie inne, dziwne pojedyncze stuki/tyknięcia z lewego przedniego zawiasu. Ani na trasie ani na dużych wybojach tego nie słychać, tylko w jezdzie miejskiej przy niskich prędkościach i przy małych uskokach. Przykładowo przy wyjeździe z garażu podziemnego, małych wybojach. Jak przejeżdzam śpiącego to tyka z przodu zarówno jak przejezda przód jak i tył. Co ciekawe takie tyknięcia słychać nawet przy gwałtownym przyspieszaniu albo na zakrętach kiedy buda lekko pracuje.
Byłem na szarpakach wczoraj i prosiłem faceta żeby przyjrzał się zawieszeniu ale nic nie znalazł, zero luzów.
Wiecie co to może być?
Obstawiam gumy stabilizatora.
Wytapatalkowane z SGS2
Dziękuję za Wasze sugestie.
Jutro sprawdzę czy klocki się nie obijają, ale na 99% już nie raz przejeżdzalem na lekko wciśniętym hamulcu przez progi zwalniające i stuki się pojawiały. Dla pewności jutro jeszcze raz przetestuję.
Jak się okaże że klocki nie stukają zasugeruję mechanikowi coby przyjrzał się bliżej gumom stabilizatora.
Aha, jeszcze jedno: stuki są dużo wyraźniejsze i częstsze jak temperatura otoczenia jest wyższa. Jak były mrozy stukało sporadycznie.
Ostatnio edytowane przez Azio ; 20-02-2014 o 13:02