Witam i od razu na wstępie proszę moderatora o zaakceptowanie mojego wątku, gdyż już raz się napisałem a moderator i tak go nie zaakceptował.
Użyłem opcji szukaj, i nie znalazłem zaspokajającego moich potrzeb wątku.
Witałem się już w powitalni ale napisze jeszcze raz- Piotrek, 17 lat (za rok prawo jazdy) uczeń 1 klasy technikum p.technik-mechanik (spec. budowa i naprawa pojazdów samochodowych). A teraz do rzeczy, motoryzacja to moja pasja, a ta motoryzacja z duszą szczególnie, jakieś 2 lata temu w moich okolicach zauważyłem stojącą na parkingu czarną 166tkę z beżową skórą (rocznik 1999) i odrazu się zakochałem w tym aucie, piękna linia, ten samochód jest po prostu cudowny- ale po przemyśleniu sprawy wybiłem sobie szybko tą myśl z głowy- myślałem że takie auto kosztuje pewnie z 40 tysięcy. Aż tu niedawno przypadkowo trafiłem na allegro w 166 i po przejrzeniu cen pomyślałem, że moje marzenie jest do spełnienia. Do tej pory jeżdże po okolicy autem rodziców- wieśwagen vento 1.8 benzyna dziury w karoserii takie że myszy włażą ale koty jeszcze nie więc czas na zmianę auta (moi rodzice są totalnymi ignorantami w sprawach motoryzacji- ma jeździć i tyle) więc wybór należy do mnie, obejrzałem jak do tej pory jedną alfę w komisie w zamościu, http://otomoto.pl/alfa-romeo-166-jtd...C22185581.html sama linia tego auta mi sie niesamowicie podoba, ale ta akurat wygląda strasznie skąpo na tych felgach, i ogólnie jest w niezbyt ładnym stanie- w każdym razie mam pogląd na sprawę, celowałem właśnie w 2.4 JTD ale (bez obrazy dla użytkowników tego silnika) kultura tej 5 cylindrowej rzędówki to jest jakieś nieporozumienie... jeszcze do tego 10 zaworów... odpuściłem diesla. Ale znalazłem bardzo ciekawą ofertę mianowicie:
http://otomoto.pl/alfa-romeo-166-sko...C22059793.html po rozmowie ze sprzedającym- "on wziął auto w rozliczeniu, nie zrobił nim nawet 1km, pali jeździ wszystko jest ok, jak sie chce to można podjechać na stacje diagnostyczną czy jakiś warsztat i sprawdzić, on auta nie zna. z uszkodzeń obdarty przedni zderzak. " Narazie nie mam jak podjechać i go zobaczyć (szkoła) ale przecież te 6 tysięcy to grosze za takie auto, i tutaj zaczynają się schody... Wiem, auto za 6 tysięcy nie będzie idealne, ale chce takie, w którym widze co jest nie tak, i sam sobie to zrobię, niż kupić idealne od niemca z garażu z pod kocyka za 10 tysięcy a za 2 tysiące km sprzęgło do wyrzucenia turbina na złom i drugie 10 trzeba dołożyć a na to mnie już nie stać. Moje pytania:
1. Czy w ogóle warto interesować się 166 jako autem do zwykłej, codziennej jazdy, dla rodziców, ale i dla mnie- zakochanego w nim po uszy
2. Jakie są przypadłości tego silnika, jakie jest spalanie przy normalnej jeździe, ile kosztują części
3. Co sądzicie o tym konkretnym egzemplarzu, wiem że po zdjęciach nic sie nie da ocenić, ale czy jest wart chociaż tej kasy
4. Czy budowa tego auta i silnika nie jest zbyt zaawansowana, i czy ja- młody mechanik z podstawowymi narzędziami i kilkoma zestawami kluczy (pojęcie o autach mam, w VW wszystko sam robie, ale z V6 i wielowachaczowym zawieszeniem nie miałem do czynienia) dam rade sam usunąć usterki, zrobić zawieszenie, poprawić co trzeba
Praca przy samochodach i ogólnie mechanice dają mi wielką frajdę, i mam satysfakcję, jeżeli chociaż w jakimś stopniu, sam mogłem coś naprawić/poprawić/wymienić
Proszę was koledzy pasjonaci AR o poradę, bo dylemat mam ogromny, a jeżeli chcecie mi wybić z głowy 166 to zróbcie to skutecznie, ale wolałbym 1000x razy bardziej nabyć AR niż jakiegoś szmelcwagena (przypomina mi się przysłowie mojego brata- "każdy burak z polskiej wsi, jeździ autem tdi "), audi czy inny Bolid Młodego Wieśniaka. Liczę na to, że mimo tego, że jestem młody, będziecie chcieli ze mną rozmawiać i pomożecie mi w moim problemie.
Pozdrawiam Piotrek.