No to czas ruszyć w świat rozglądać się za 145-tką dla siebie.
Pytanie - na co szczególnie warto zwrócić uwagę w tym modelu? Dokładniej chodzi o wersję 1.6TS z roku 2000. Z góry dzięki za porady dla żółtodzioba
No to czas ruszyć w świat rozglądać się za 145-tką dla siebie.
Pytanie - na co szczególnie warto zwrócić uwagę w tym modelu? Dokładniej chodzi o wersję 1.6TS z roku 2000. Z góry dzięki za porady dla żółtodzioba
Zwrócic uwage trzeba na to kto nim jeździł wypytać jak go serwisował później posłuchać silnika na zimnym czy wariator nie pyrkocze wejść do samochodu zobaczyć jak autko wkręca się na obroty no a potem jazda próbna jak autko przyśpiesza czy nie dostaje zadyszki stan hamulcy , no i kosmetyka
Alfa Romeo 155 1.8 8v 1993r.
Alfa Romeo 166 3.0 V6 2000r.
Alfa Romeo 145 1.9 JTD 1999r.
Nie wiem co masz na myśli pisząc, aby zwrócić uwagę kto nim jeździł - tego co na prawdę jeździł, tego co sprzedaje, czy tego który jest wpisany w dowodzie rejestracyjnym? Poza tym jeśli sprzedającym jest to osoba młoda to jeszcze o niczym nie świadczy. Co do serwisowania nie każdego musi być stać na naprawy w ASO, ale dobrze byłoby gdyby pod maską znajdowały się naklejki lub etykiety świadczace o wymianach płynów eksploatacyjnych, rozrządu itp. Każdy warsztat na poziomie zostawia takie "pamiątki" po sobie.Napisał alfasound_mania
Pierwsza sprawa zwróć uwage na stan lakieru i blachę czyli na kosmetykę na której, poprzednik skończył swoją wyliczankę. Usunięcie uszkodzeń powłoki lakierniczej kosztuje bardzo drogo - malowanie to wydatek ok. 150-300 zł za element. Obowiązkowo sprawdź stan podwozia - sprawa bardzo ważna, czy korozja nie wgryzła się zbyt głęboko, bo z gnijącą podłogą raczej trudno coś zrobić. W następnej kolejności sprawdź silnik, zawieszenie, hamulce, sprzęgło i pozoztałe drobiazgi typu centralny zamek, wkładki w zamkach itp. Dobrą wskazówką, może być również poziom i stan płynów eksploatacyjnych ;//
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.
Na myśli mam to czy człowiek miał zupełnie jakieś pojęcie czym jeździł kupowałem swoją 145 od cżłowieka który nie wiedział co to są przeguby itp. itd. jego nie znajomość na podstawach budowy pojazdu przeniosło się na jego nie dbałość i sposób użytkowania pojazdu dlatego uważam że warto wejść w polemike z właścicielem na temat specyfikacji samochodu i jego budowy zaświadczam że wiedza ta dam nam wiele do myślenia przy kupnie wozuNapisał as
Alfa Romeo 155 1.8 8v 1993r.
Alfa Romeo 166 3.0 V6 2000r.
Alfa Romeo 145 1.9 JTD 1999r.
-kiedy wymieniał świece - wydatek około 500zł
-kiedy robił sprzęgło
-kiedy rozrząd i zmieniacz
-kiedy hamulce - w jakim stanie tarcze, jak zjechane to ktoś dawał mu w gaźnik( na liczniku przebieg 130000 a tarcze jak papier ) albo cofał licznik - żaden problem, albo nieźle go katował. sama jazdą po mieście z rozsądkiem nie skatuje tarczy. Po 200000 tarcze potrafią wyglądać na niewiele używane. Wiem z autopsji.
-kiedy zawieszenie
Pojechać na szutrową drogę i posłuchać zawieszenia
Ostro zahamować - czy nie ściąga i czy działa abs
Sprawdzić klimę - teksty, ze trzeba nabić, wsadzić w buty, bo to najczęściej dziura w układzie i/lub zwalony kompresor i chore pieniądze kosztuje naprawa
Jakieś rysy,zadrapania - olewamy, trudno teraz uchować auto bez śladów na lakierze, ale zawsze może się zdarzyć, ze akurat tak trafimy. Ja nie bardzo lubię gdy używane auto ma lakier jak od lakiernika.
Szyby - zawsze lepiej gdy wszystkie są oryginalne, jeżeli była jakaś kolizja to nie była bardzo drastyczna.
Opony - im w lepszym stanie tym lepiej - zwłaszcza na szerokich i wysokich alusach - takie opony są dość drogie
Hak - w/g mnie jak jest to baaardzo duża wada
Umyte wnętrze silnika - nie lubię, po cholerę tam myć, od razu posądzam o nieszczelności
10 lat nie myłem silnika i nic się nie stało. A jak cieknie spod głowicy to niezła zabawa.
Suchy silnik - jak cieknie to od razu koszty z uszczelnieniem.
Wahacze, końcówki - są to koszty do przełknięcia. Akumulator też w zasadzie nie powala kosztami.
Wnetrze - im czyściej tym lepiej. Zalane, podarte i zaflagane wnętrze nie fajnie wygląda a i świadczy o eksploatacji.
Czy dymi z rurki od bagnetu oleju i czy dymi z otworu wlewu oleju.
Czy dymi z wydechu.
jak by sie mnie ktos zapytal kiedy to wszystko robilem to powiedzial bym ze jakies pol roku temu
wiec niema co wiezyc w to co mowia sprzedajacy karoseria toocynk wiec zgnitek niebedzie no chyba ze byla bardzo pomarszczona po stluczce to moze byc rdza
sprawdz dywaniki w rogach czy niema jakichs wyciekow do srodka samochodu
srodek zwroc uwage na wytarcia kierownicy pedalow drazka od biegow
slinki sprawdz czy nic nie stuka i puka wejdz pod samochod sprawdz czy silnik jest suchy tzn czy niema wyciekow
przejedz sie sprawdz jak przyspiesza jak chamuje ,
sprawdz zawieszenie na dziurach
jak puscisz kierownice czy nie sciaga na kturąs strone
sprawdz opony czy sa rowno zuzyte (czy np w prawym kole nie zbiera zabardzo od zewnetrznej strony)
jak nacisniesz na prwy przod czy samochod sie nie buja tzn powinien wrucic na swoje miejsce a nie odbijac sie swiadczy to o zuzyciu amortyzatorow .
jak kolega wyzej napisal sprawdz poziom płynow eksploatacyjnych swiadczy to o dbaniu o samochod
i najwazniejsze sprawdz czy czasem nie zostawia 4rech sladow za soba :twisted:
[IMG][/IMG]Lubia chlyb ze tustym
pisz najpierw w jakims writer/works/word i dopiero wklejaj tutaj.Napisał rufiki
Przyznam, że mnie zaskoczyłeś tym, że tarcze hamulcowe potrafią wytrzymać nawet 200.000 km ;//Napisał J@rek
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.
tarcze 200 ts km?tylko u emeryta(bedacego juz dluuugo na niej)Napisał as
Były inne wcześniej. Teraz 159 i 156 oraz 155 do sprzedania.
i emeryt by je zjechałtarcze 200 ts km?tylko u emeryta(bedacego juz dluuugo na niej)
Alfa Romeo 155 1.8 8v 1993r.
Alfa Romeo 166 3.0 V6 2000r.
Alfa Romeo 145 1.9 JTD 1999r.