Panowie potrzebuję Waszych wskazówek. Ostatnio zauważyłem, że w swoim samochodzie mam pewien problem, który z niewiadomych dla mnie przyczyn pojawia się coraz częściej. Mianowice nie moge odpalić samochodu. Rozrusznik kręci, ale odpalić nie może. Pierwszy taki objaw miałem jakieś 4 tygodnie temu, jeden raz. Samochód po przejechaniu 50KM zostawiłem na ok. 30 minut na parkingu, po powrocie nie mogłem go odpalić. Po ok. 15 min, poruszania klemami odpalił. To samo miało miejsce 2 tygodnie temu. Udałem się do elektryka-elektronika, który stwierdził, że może to być wina immobilisera. Zalecił, żebym miał ze sobą zapasowy kluczyk i jak sytuacja się powtórzy mam odpalić auto z drugiego kluczyka. Wczoraj przejeżdziłem z 200km nic się nie działo. Dziś też zrobiłem podobną trasę, gdzie zatrzymywałem się na odcinkach 2-3 KM na krótkie odstepy czasowe 5-15 minut i nic się nie działo. Pojechałem odwieść dziewczynę, zostałem u niej jeszcze jakieś 40minut, chcę wracać do domu i....Alfa nie pali. Próbuję zapasowym kluczykiem i nic. Odpaliłem dopiero na popych. Ktoś z Was miał może podobne problemy ? Gdzie szukać przyczyny ?