Witam.
Mam dwa problemy, po przekładce silnika (z 1,4 na 1,4 różnica tylko pomiędzy silnikami taka, że stary miał obudowę plastykową, a nowy aluminiową) zauważyłem, że temperatura na postoju może wzrosnąć do 110 stopni, włącza się wentylator i chłodzi, ale to chyba nie normalne, by tak bardzo się grzała i nie wiem, gdzie szukać przyczyny...

Drugi problem zauważalny jest podczas jazdy, gdy samochód ma obroty do 3000, po prostu dusi się jakby brakowało mu paliwa (na gazie jest to samo) i zastanawia mnie za co się zabrać, czy to czujniki mogą być winne (mechanik który wymieniał silnik kombinował coś z czujnikiem stukowym/położenia wału, nie wiem czy przeciął kabel specjalnie czy jak i spiął z wtyczką oryginalną, bez lutowania itp) czy możliwe że takie objawy mogą być spowodowane przez świece... powyżej 3tyś. jest ok i jazda normalna, ale do 3tyś. to masakra i mnie to bardzo martwi..

Silnik jak już wspominałem to 1,4 T.S.

Dzięki od razu za każdą podpowiedź