Witam,
kilka miesięcy temu dowiedziałem się ze mój znajomy ma Alfę Romeo 166 3.0 z 1999 roku.
Oryginalny śliwkowy ciemy lakier, żaden element nie malowany, w środku kremowa skóra, fajne wyposażenie, książka serwisowa ze wszystkimi wpisami , i ten gang silnika
Pokazał mi ją i się zaczęło. Zawsze mi się podobały ale z racji przebiegów zawsze wybór padał na auto oszczędne, nowe i możliwie bezawaryjne.
Zacząłem namawiać żeby mi ją sprzedał, po jakimś czasie uległ, bo odkąd ją kupił (sprowadzona ze szwajcarii) przejechał przez 3 lata 10 000 km.
Autko stoi w garażu, jestem zakochany, będzie jeździć okazjonalnie bo mam dwa inne do normalnej eksploatacji.
Co do forum, będę zaglądał bo widzę że tutaj jest sporo zarażonych.

Pozdr Qba