od wczoraj mam problem z moja alfa ląduje slabo gdy jadę na światłach autko jest w stanie rozładować akum do zera nawet podczas jazdy podejrzewam ze szczotki się skończyły i czy muszę do wymiany szczotek wyjmować alternator????? proszę was o pomoc
od wczoraj mam problem z moja alfa ląduje slabo gdy jadę na światłach autko jest w stanie rozładować akum do zera nawet podczas jazdy podejrzewam ze szczotki się skończyły i czy muszę do wymiany szczotek wyjmować alternator????? proszę was o pomoc
dlaczego szczotki ? nie powinny sięs kończyć. w alternatorze nie ma komutatora, więc szczotki powinny kilkaset tysięcy km przebiegu, chociaż nei wiem jak w tym modelu. Sprawdź regulator napięcia, sprawdź napięcie na wysokich obrotach silnika bez obciążenia alternatora (powyłączaj wszystkie odbiorniki prądu)
kolego bylem zobaczyc jeszcze raz na 1 z srub od alternatora mam od 7 do 10volt na 2 srubie utrzymuje sie w granicach 11.5 volt???? normalne jest to
Ile masz na akumulatorze pod obciążeniem długimi swiatłami, przy obr. 3-4 tys.?
kolego 9.5volt ale juz zamowilem inny alternator
Ewidentnie wina alternatora.
komutatora nie ma ale sa pierścienie ślizgowe a szczotka jak szczotka zawsze sie może skończyć i nie mów ze kilkaset tysięcy bo widiałem zjechane szcotki w miare świeżych autach. sprawdz regulator, uzwojenie wirnika czy miedzy pierścieniami jest przejście, i nie zapomnij o diodach i uzwojeniu stojana