W ostatnią sobotę zginął tragicznie w wypadku w Gliwicach mechanik który odnawiał moją funię (alfunię). Młody fajny dobrze zapowiadający się chłopak, 25 lat, zostawił młodą żonę. Wyrazy współczucia rodzinie i niech spoczywa w spokoju bo starał się dobrze i uczciwie żyć.