Przecież wszystko tutaj rozchodzi się o zarobki... W Niemczech marudzą, że benzyna po 1,5 ojro a zarabiają około 2000 ojro jako zwykły pracownik linii w jakiejś fabryczce.. U nas też zwykły robotnik zarabia 2k zł, ale ropa po 5,84 (dziś na BP w Tychach), więc gdzie tu porównanie i gdzie ta Unia, skoro jedni mają ciągle kasę, a Ci, którzy jej nie mięli dalej nie mają... U nas pełny bak to ponad 350, a Niemczech niecałe 100. U nas 1/6 kiepskiej wypłaty, u nich 1/20 kiepskiej wypłaty... U nas nowa Panda kosztuje 30kzł, u nich 6,5k... Ale kryzys dotknął podobno bardziej kraje bardziej rozwinięte, więc dlatego w PL taki 'dobrobyt' teraz...