Napisał
Machaju
Pomijając co się stało. Oddałeś sprawne auto do firmy na naprawę X. Więc nie bardzo sobie wyobrażam jak można oddać klientowi auto z naprawionym X i zepsutym Y.
Czy mogli coś zepsuć przy montażu? Mogli. Źle założony pasek napędzający kompresor klimatyzacji mógł spaść/zerwać się i zablokować rozrząd ->pogięte zawory -> brak kompresji. Mogło też wydarzyć się coś zupełnie przypadkowego i mieli pecha. Od tego porządny warsztat ma ubezpieczenie i bierze temat na klatę.
Sugerowałbym nie wchodzić w dywagacje z warsztatem co się zepsuło i w co może zajrzą. Tylko jasno przedstawić swoje oczekiwania. Auto przyjechało do warsztatu o własnych siłach i tak też powinno go opuścić.
koledze włączył się tryb panika? ten sam post w pięciu tematach? od tego szybciej alfa sprawna nie będzie.