Mam pytanie na ktore nie znalazlem nigdzie odpowiedzi... Mianowicie dzieja sie dziwne rzeczy (bynajmniej dla mnie) zapalam samochod wszystko jest ok...naciskam stop i zapala sie kontrolka od spalonej zarowki...ale gdy puszcze stop nie gasnie czy tak wlasnie powinno byc ?? Ale to nie wszystko bo tym bym wam glowy nie zawracal, gdy juz wcisne ten nieszczesny stop i zapali sie owa kontrolka jadac dalej np migne dlugimi swiatlami ta kontrolka gasnie. Gdy znowu nacisne stop zapala sie i tak w kolko A gdy zgasnie po mignieciu dlugimi wlacze je na caly czas to pali sie non stop, gdy wylacze dlugie gasnie ehhh...
I pytanie czy moze to byc spowodowane tym ze zamiast zarowek do 3 swiatla stopu 3,2W wstawilem 1,2W bo tylko takie dostalem??. Myslicie ze pobor pradu tych zarowek jest az tak wykrywalny mimo ze swiatlo stopu swieci znakomicie ??