Rynek transaxli w kraju obserwuję nieustannie od połowy lat 90tych.
Najpierw to były auta sprowadzane do kraju jako tańsza alternatywa dla niemieckich aut. Jak komuś nie udało się sprowadzić Passata B3, to kupował Tipo lub 75tke, bo miała dobre wyposażenie a dodatkowo za tą samą kwotę można było kupić auto młodsze. ( oczywiście pomijam tu fakt pasjonatów i osób świadomie kupujących te modele ).
Potem był czas gdy te auta straciły całkowicie wartość. Można było kupić 75 z 3.0 pod maską za kwoty rzędu 4 czy 5 tyś zł i to były auta trzymające się kupy i sprawne. Ludzie którzy kupili nieświadomie te auta mieli problem z dostępnością niektórych części. Alfa Romeo w kraju pojawiło się z oficjalną siecią dilerską w roku 1991. W tym tez roku oferowali w krajowych salonach jedynie model 75 1.8 IE. Nie wiem nawet czy sprzedała się jakaś sztuka, bo nigdy nie trafiłem na salonowa 75tke. Dlatego w hurtowniach pojawiły się części do modelu 75 1.8 IE i do tego można je było jeszcze spokojnie dostać. Ci którzy kupili nieświadomie modele z mocniejszymi silnikami, mieli problemy z dostępnościami niektórych części na które trzeba było czekać u nas w kraju przez co zaczęli pozbywać się tych aut. Dodatkowo 75tka nie da się ukryć, ze wizualnie w latach 90tych przypominała ludziom bardziej Poloneza Autu, przez co wielu nieświadomych właścicieli tych aut zaczęło się ich pozbywać i kupować nowsze, 'normalniejsze' auta.
Z czasem doszło do tego, ze modele te były w rękach jedynie pasjonatów, a tylko raz na dwa, trzy lata pojawiały się ogłoszenia od osób które 'przypadkiem' użytkowały jeszcze te auta na codzień.
Ostatnimi czasy, ceny transaxli zaczęły iść w ślady starszych modeli Alfy i drożeć niemiłosiernie. Aktualnie 75tka z 3.0 V6 pod maską, w wmiarę sensownym stanie to wydatek rzędu 40 tyś zł za auto któro będzie wymagało pracy. 1.8 Turbo to okolice 35 tyś, 2.0 T.Spark 20 tyś ( mówię tu o cenach tranzakcyjnych a nie wywoławczych, do których trzeba doliczyć jeszcze koszta sprowadzenia auta ).
Co do modeli to sytuacja jest uzależniona od ogólnie przyjętych wizualnych aspektów modeli.
Alfetta GT/ GTV, GTV2000 - zawsze zachwycały swoją sylwetką, choć ze względu na tylko 4 cylindrowe silniki nigdy nie były i nie są tak drogie jak modele z V6 ( GTV6 ).
Alfetta sedan / Giulietta - te modele choć swego czasu występowały w kraju ( najczęściej sprowadzane jako alternatywa dla droższych i często z niepewną historią numeru VIN aut niemieckich - co było popularne w latach 90tych ) to ze względu na swoją konrtowersyjną urodę, szybko poznikały z rynku na złomach. Na zachodzie trochę tego jeszcze jest, ale ceny bardzo zróżnicowane. Z jednej strony można kupić Alfettę QO za 3 jak i 8 tyś euro.
Alfa 90 - to flagowy model z rodziny transaxli, jednak ze względu na swoją sylwetkę nigdy nie poszybował z cenami jak np 75tka, choć była tam wersja wyposażona w świetne 2,5 V6.
Alfa 75 - kultowa od samego początku. Nawet jej nazwa pochodziła od 75cio lecia firmy. Do tego wersja po ostatnim lifcie była już wizualnie najbardziej bliska motoryzacji z lat 90tych, przez co zyskała tak wielką popularność na rynku. Dodatkowo był to ostatni sedan tej firmy o tylnim napędzie, co dodatkowo podnosiło jego kultowość a zarazem i ceny.
Alfa SZ/RZ - to tak unikatowy model, że ciężko coś o nim napisać. W kraju ponoć są dwie sztuki czerwonych SZ, ale tego pewien nie jestem.
Jeśli chcesz kupić transaxla jako zabawkę to uważam, że wybór jak najbardziej świetny. Jeśli dodatkowo skusisz się na model z silnikiem V6, myślę, że jako pasjonat motoryzacji będziesz zachwycony. Co do dostępności modeli na rynku krajowym to trzeba dobrze poszukać, ale można coś jeszcze wygrzebać.
- 75 TS z pakietem evo z olx za 35 tyś, 75 TS to naprawdę fajne auto, pakiet EVO dodaje mu unikatowości, jednak ja w tej cenie pokusił bym się o mocniejszy silnik. TS super, 8,2 do setki, 220km/h max, spalanie przyzwoite, super wyważenie, do tego często posiadały 25% szperę więc i pobawić się można, jednak pakiet EVO sugeruje najmocniejsza wersję, co moim zdaniem było by spoko gdyby pod maską siedziało V6 lub Turbo.
- 75 3.0 w pakiecie z srebrną 1.8 z olx - tu trzeba by to zobaczyć, uważam, że zabawa pt przekładka wszystkiego z pordzewiałej 3.0 do zdrowej budy z 1.8 nie ma większego sensu. Koszta będą duże, a otrzymamy takiego trochę kundelka, ktory w przyszłości nigdy nie będzie miał wartości takiej jak auta z oryginalnym vinem. Taki zestaw to fajna sprawa ale tylko w dwóch sytuacjach, albo sam wszystko zrobisz i spoko, wtedy pokusił bym sie o pakiet evo albo np zrobienie torowej zabawki, albo olać tą srebrną cztero cylindrówkę, zostawić ją w oryginale, a ratować to czarne V6. Nie wiem tylko w jakim to jest stanie i jak z papierami. Ta srebrna 1.8 była za jakieś 13 tyś do uzogdnienia jeszcze niedawno na necie sama do sprzedania, dalej jest zresztą ogłoszenie na sprzedajemy.pl, a tą czarną V6 pamiętam z ebay, jak była licytowana, ale nie pamiętam ceny. Ogólnie uważam to za kawał roboty i aby się za coś takiego zabrać to trzeba mieć do tego odpowiednie warunki.
- Alfa GTV 2000 z Gdańska lub Sopotu - jakiś czas temu wypływała na otomoto. Cena coś około 33 tyś zł. Moim zdaniem ciekawa opcja. Co prawda to tylko 2.0, ale dobrze weregulowany gaźnikowiec w tej budzie powienien dawać ogrom frajdy. Może królem autostrady nie będzie ale przyjemność z jazdy jest na pewno. Jak pogrzebiesz na forum w dziale transaxle znajdziesz rozmowę na jej temat.
Ogólnie to w kraju co jakiś czas pojawiają się różne modele transaxli do sprzedania. W ostatnim roku były:
- czerwona Giulietta 2,0, po ostatnim lifcie, pozostałość po czyimś dziadku, wymagała pracy ale była kompletna i sprawna, była na na olx z okolic Poznania. Nie wiem za ile poszła ale był czas gdy była wystawiana za jakieś 5 tyś zł
- czerwona/bordowa Alfetta sedan 2.0 z okolic Wawy za 5 tyś sprowadzona ze Szwecji, w całkiem niezłym stanie ( nie mylić z ziepem po ostatim lifcie wystawinym na allegro )
- szara Alfetta GTV 2000 z Buska Zdroju, wystawiona za 24tyś na giełdzie klasyków - ciagle tam wisi to ogłoszenie, ale obastawiam, ze auto się już sprzedało
- czerwona Alfetta GT w okolicy Wrocławia, sprowadzona z niemiec, wystawiona za około 27 tyś, na zdjęciach całkiem ładna ale nie wiem czy się sprzedała.
Więc jeśli chodzi o rynek krajowy to trzeba obserwować i patrzeć czy coś się znowu nie trafi. Aktualna sytuacja związana z pandemią, wywoła spory kryzys ekonomiczny, co uważam, ze spowoduje, że różne ciekawe egzemplarze mogą zacząć wypływać na rynku krajowym jak i europejskim.
Ja mimo wszystko szukał ma na zachodzie. Sam jakiś miesiąc temu pomogłem bratu kupić 75 3.0 w Szwecji. Auto właśnie przechodzi pierwszy serwis po zakupie w Lublinie. Wyszła okolice 40 tyś i uważam, że to sensowna cena jak na aktualne czasy.
Co do modelu to wszystko zależy jakie środki chcesz przeznaczyć na to auto.
Do powiedzmy tych 15 tyś zł - szukałbym 4 cylindrowych, najsłabszych wersji modeli Giulietta, Alfetta, 90, ewentualnie 75.
Do około 25 tyś - pokusił bym się o szukanie ładnej 75 TS, lub np Alfetty GT/GTV, GTV2000
W kwocie do 35 tyś - szukał bym 75 Turbo
W kwocie do 45 tyś szukałbym 75 3.0 lub GTV6
Powyżej to już zależnie od portfela Giulietta Turbodelta, 75 EVO, SZ, RZ
Co do szukania Alfy polecam stronę: ebay-kleinanzeigen.de To takie bardziej lokalne ogłoszenia z rynku niemieckiego. Można tam czasem coś jeszcze ciekawego wyhaczyć, jak np:
- Alfetta GT wymagająca pracy, za 4 tyś euro, ( szkoda tylko, ze motor 1,6, ale cena dobra więc wszystko zależy od zakresu prac jakich wymaga )
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-...73401-216-1683
- Alfa 90 z ciekawym silnikiem 2.0 V6, za 2,200 euro
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-...2550-216-18731
- Alfa 75 3.0, ciężki temat, żeby dogadać się z tym człowiekiem, rozmawiałem z nim przez telefon. Auto trochę porozbierane, torchę nie kompletne, ale z plusów, z cenę w okolicy 10tys euro, dostajemy 75 z niskim przebiegiem, pięknymi felgami i skórzaną tapicerką
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-...00093-216-1238
- Alfa 75 TS w wersji ASN czyli Limited - bardzo ładne auto, ciekawa wersja, fajne felgi i wnętrze, wszystko wygląda w oryginale, kwestia w jakim to jest stanie, bo cena 4500 euro jest mocno atrakcyjna
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-...66020-216-1891
- 75, 3.0 co ważne w wersji QV, 12tyś euro, moim zdaniem warto się zainteresować, choć ja bym cenę negocjować w okolice 10 może 9 tyś euro
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-...4547-216-16829
- GTV6 - moim zdaniem jeśli buda jest faktycznie zdrowa, to to jest aktualnie najciekawsza oferta na rynku
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-...00554-216-1562
Dla odmiany w Holandii jest ciekawa Giulietta, kwestia tylko ile by zeszli z ceny, ale wygląda bardzo kusząco.
https://www.marktplaats.nl/a/auto-s/...reviousPage=lr
Musisz też mieć jedną kwestię w pamięci. V6 daje duuuuużo więcej frajdy z jazdy niż R4, ale części do tych modeli są mówiąc z grubsza dwa razy droższe niż do słabszych wersji.
Co do innych modeli o których wspominałeś, jak 33 i 164, są one ciągle jeszcze dużo tańsze od transaxli z topowych wersji. Podejrzewam, że nigdy np takie topowe wersje 33 jak P4 czy Q4 nie będą w takich cenach jak 75 EVO czy nawet 3.0. Jednak zależnie od budżetu zastanowił bym się nad rozważeniem zakupu jeszcze starszych modeli Alfy. Typ 105/115. O ile Spider jest oklepany i wersje z wtryskiem nie mają w sobie takiego wigoru jak poprzednie modele gaźnikowe, są raczej takimi bulwarowymi lansowozami, tak Giulia w sedanie, czy modele coupe, czyli tak zwane Giulie Bertone dają już ogrom frajdy z jazdy.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem, przy czym zaznaczam, że znawca tematu nie jestem a są to jedynie moje osobiste spostrzeżenia na ten temat
.
- - - Updated - - -
Ogólnie rzecz biorąc, transaxle to nie jest jakaś kosmiczna technologia rodem z nasa. Jest sporo literatury do tego, części jak dobrze poszukasz to znajdziesz wszystko na zachodzie ( choć niektóre nie są najtańsze - jak sprzęgło do V6 ), tu na forum są osoby pomocne, które niejednokrotnie mi podpowiadały jak co do czego składać, a co najważniejsze fun z jazdy takim autem jest ogromny.
Pozwolę sobie tu zacytować jedną osobę, która kiedyś oglądała jedną z moich poprzednich 75 3.0 którą sprzedawałem kilka lat temu. Po przejechaniu się 75tką 3.0 stwierdził, że to auto daje 'więcej frajdy z prowadzenia niż jego znajomego Porsche 911tka'
.