Witajcie Mam pytanie...właściwie z alfą nie dzieje się nic niepokojącego, tylko może nie zwróciłem wcześniej uwagi. Otóż zatankowałem sobie pełny bak i pomyślałem ze zrobię prezent alfie za dobre sprawowanie i dolałem taki specyfik : castrol TDA w proporcjach jakich podaje producent środka.Niby wszystko ok, korekty wtrysków ok, auto nie kopci bardziej ani na czarno ani na biało, tylko zaniepokoiła a raczej zwróciła uwagę jedna rzecz: jest leciutko wilgotna rura wydechowa jak przejedzie się palcem od środka. Przełamałem się i postanowiłem "spróbować" i jest to najprawdopodobniej woda Płynu nie ubywa, majonezu pod korkiem nie ma, w płynie nie ma "oczek" oleju, i ani jednego ani drugiego nie przybywa tylko lekko wilgotna rura wydechowa od wewnątrz po odpaleniu i przejechaniu,Po przejechaniu i zagrzaniu tez troszkę wilgotna, ale z niej się nie leje jak ze starego golfa na gazie Myślicie ze to przez ten środek? a może to normalnie? aaa jest dpf który jakieś 20km temu się wypalał. Prosze o sugestie