Cześć wam !
Mam problem, może ktoś coś doradzi
Zaczęło się że na zimnym palił bez problemu, a jak się trochę pojeździło to loteria.
No i zaczęła się jazda z wymienianiem.
-Czujnik położenia wału nowy ( na kompie wyskoczyło że pokazuje błąd - i tak też obstawiałem )
-Rozrusznik nowy ( na starym ślizgał się bendiks więc stwierdziłem że może za krótko kręci )
- Akumulator również nowy bo stary miał za mały prąd rozruchowy
i tak wymieniałem, wymieniałem i dalej kaplica - kupiłem drugą taką samą alfe 1.9 jtd na chodzie za 700 zł. jako dawcę części
i jedna rzecz zaczęła mnie zastanawiać
z pompy ciśnienia paliwa wyjąłem regulator ciśnienia paliwa i wyglądał tak ( alfa od początku bardzo ciężko paliła ale paliła )
Niestety nie dają mi zdjęcia wkleić więc opiszę ( na końcu za oringiem i gumową uszczelką jest taki mały cycek)
Z drugiej Alfy również wyciągnąłem regulator i wyglądał trochę inaczej ( mianowicie chodzi mi o końcówkę ) nie miała takiego cycka na końcu
jest oring i gumowa uszczelka ale cycka brak i wygląda jak by było fabrycznie sprasowane
no i bardzo się ucieszyłem, samochodzik palił jak złoto, bez gazu, rozrusznik ledwo zakręcił a silnik już klekotał
2 dni później samochód znowu padł ( swieci się kontrolka wtrysku ) a w momencie kiedy odkręcę metalową rurkę z pompy ciśnienia która idzie na listwę wtryskową ciśnienie jest bardzo marne ( chyba powinno pryskać jak szalone ? ) możliwe że regulator znowu padł albo pompa nie domaga ?
na plaka pali bardzo dobrze, z kluczyka amen :/