Miał być zupełnie inny wehikuł, a tu proszę- zupełnie nieoczekiwanie padło na 159.
Nie mówię że to miłość, ale jak wsiadłem to wiedziałem że nie chcę innego i że tym razem będzie to AR
Jechałem po nią aż do Krakowa!
Gdy schodzę do garażu to jest banan na twarzy, więc jest chyba dobrze
Witam wszystkich forumowiczów!