Witam,
tytułem wstępu napiszę, że już dawno chorowałem na auto ze stajni AR. W latach kiedy w zasięgu budżetowym była tylko co najmniej 12letnia 156 jednak bałem się nadmiernych wydatków związanych z tym modelem.
Teraz udało się kupić 159 SW i w sumie nie przeszkadzało mi, że praktycznie od razu muszę się przymierzyć do łożysk w skrzyni M32...
Żona, dwójka maluchów, dom ledwo dachem przykryty a ja zamiast "przysłowiowego" Golfa kupuję AR.
Tu chyba nie może być mowy o racjonalności wyboru. Ale obiecuję sobie, że doprowadzę statek do ładu i będzie mi bezawaryjnie służyła
Pozdrawiam z Sycowa (oleśnicki DOL)