Alfę mam kilka dni i uśmiech mi nie znika, po przejechaniu 500 km nawet kilkukrotny MSCF oraz dzisiejsze świeże stuki w zawieszeniu tego nie zmienią. Pewnie za dużo pojeździła maleńka w dwa dni.
PS Usłyszałem, że to kryzys wieku średniego, ale zawsze chciałem mieć alfę i nic to.