Dzień dobry!
Minęły już ponad 2 lata od kiedy przywitałem się tutaj z Wami pierwszy raz. W międzyczasie zdążyłem nieźle powkurzać się na moją (mojej żony) Alfę, obsługę, serwis, ponarzekać na brak wizji rozwoju i parę jeszcze innych rzeczy. A potem zamilkłem. Co się działo? Cóż, zakochiwałem się coraz mocniej i zrozumiałem co to znaczy być Alfisti. A Alfisti to ktoś, kto pomimo wielu wad wybranki widzi jej niezaprzeczalne zalety i urok prowadzenia. I za niedługi czas w garażu stanie druga piękność, Stelvio Veloce na 21 calowych kołach. Moja.