Uszanowanie,
od 2 miesięcy posiadacz AR 159 2.4 wita kolegów i koleżanki.
Ostatnie kilka miesięcy spędziłem na szukaniu i objeżdżaniu alf - z czego większość okazało się rozklekotanymi szrotami przekręconymi i odpicowanymi po sprowadzeniu.. Polowanie na pojawiające się czasem (i szybko znikające) sztuki z polskim rodowodem w końcu zakończyło się sukcesem.
Przy okazji podziękowania dla mechanika z Gliwic (Wójtowska 21) za konkretne porady i ocenę.
Już zrobione: luźne lusterko wewnętrzne, mocowanie pokrywy silnika (bijącej w rurkę zdaje się z czynnikiem chłodzącym), spalone dwie lampki
W kolejce: naprawa grzania lusterek, pranie tapicerki, znalezienie źródła drobnego odgłosu luzu w zawiasie