no tak większość opini jest przesadzona a Alfa romeo 156 jako sam pojazd jest Świetnym wyborem. Komfort jazdy, przy tym silniku niskie spalanie i wystarczająca moc to rewelacja
no tak większość opini jest przesadzona a Alfa romeo 156 jako sam pojazd jest Świetnym wyborem. Komfort jazdy, przy tym silniku niskie spalanie i wystarczająca moc to rewelacja
Moja Czarnulka: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...jtd_black.html
Też mi wszyscy odradzali Alfę. Od kilku miesięcy mam 147 benzynkę, jak dotąd (odpukać w niemalowane) żadnej poważnej awarii. Aczkolwiek na wiosnę do remontu przedniego zawieszenia się przymierzam. Oczywiście z auta jestem zadowolony.
No ja kupilem za 6 tys i musialem troszke dolozyc ale wiedzialem na czym stoje , jeden plus jest taki ze bedzie zrobione i mam nadzieje ze teraz juz bedzie wszystko ok bo mialem do zrobienia wahacze , przeglob , i klocki wiec troszke jednak mi wyszlo ale teraz wiem ze bedzie wszystko ok i mam nadzieje ze silnik bedzie tak ladnie chodzic jak go slychac
Moja Czarnulka: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...jtd_black.html
no tak czego nie robi sie z miłości hehe xD
Ja za swoją 156 1.6 TS z 1998r dałem niewiele ponad 3000 zł, od pierwszego właściciela z przebiegiem 113000 km. jestem po wymianie zawieszenia z przodu, tylnych amorków oraz kompletu hamulców. Zalane ma świeże płyny i od roku nic się z autem nie dzieje, chociaż wszyscy mnie ostrzegali, że będzie dramatycznie Wcześniej miałem Forda Scorpio i też miała to być skarbonka a przejeździłem nim 4 lata bez większego wkładu $. Jeszcze raz powtarzam: jak się dba to się jeździ. najgorzej jest zapuścić autko i wtedy koszty eksploatacji rosną szybk
Zmieniłem że względów ekonomicznych. Jak mnie fantazja poniosła to Scorpio potrafił wciągnąć 18l gazu. Alfa zadowala się 11 w mieście. Poza tym była z pewnej ręki.