Ja tylko napiszę, że jeśli ktoś się zastanawia czy robić czy nie robić - ja sobie teraz nie wyobrażam mojej następnej Alfy bez robienia przy silniku
I to na pewno u Cinka. Pięknie zestrojony silnik. Nie dymi nawet bez DPFa. Poprawiło się i to MEGA zauważalnie elastyczność i przyspieszenie. Profesjonalne podejście (wyleczył mnie z regenerowanych części) i bardzo miły gość
A w związku z tym, że apetyt rośnie w miarę jeżdżenia składam pomału na "większe" turbo :>