Witam,
nastał czas w którym turbo zaczęło nie domagać. Stąd mam świetny pretekst, żeby dorzucić trochę do pieca. Alfa Romeo 147 1.9JTDm 16v 150KM Rail 1600, planowana moc to ~200km i ~400nm do tego może z jakimś zapasem na przyszłość. Półtora roku z mocą 174KM/366NM, miesiąc temu wpadł FMIC i dolot z nierdzewki, sprzęgło ma 20kkm. Rozważam opcję wrzucenia turbo z 2.4 JTD - z tego co wyczytałem jest to GT2256V. Z czym to się je, co trzeba przerobić żeby to weszło i czy jest w ogóle sens? Głównie chodzi mi o fakt laga, o ile jeszcze laga do 2200 obr byłbym w stanie zdzierżyć, tak powyżej całkowicie odpada. Jednak jest to auto, którym jeżdżę na codzień . Z kolei drugą opcją jest turbo Hybrydowe, z którym wiąże się kilka wątpliwości. Mój tuner twierdzi, że Hybrydowe turbiny to straszna loteria, ponoć ciężko się stroją i mają dużego laga - natomiast jest trochę taniej i łatwiej wrzucić to na miejsce w porównaniu do większego turbo. Jest też trzecia opcja, regenerować stare turbo i próbować jakoś wykrzesać planowane osiągi.
Czekam na odpowiedzi i rady! Może jeszcze inne turbo?
Z góry dziękuje i pozdrawiam !
Edit: W tytule wątku jest błąd, chodziło o turbo GT2256V .