no i stworzyłeś idiotyzm na samym początku wypowiedzi, więc nawet nie miałem podstaw, żeby to czytać dalej... jak mogę tworzyć swoje prawa fizyki? one są inne dla każdego? fizykiem teoretykiem nie jestem i nie będę, ale widzę ile w praktyce dają takie czy inne zmiany i mam jakąś podstawową wiedzę, ale na tyle dużą, żeby wiedzieć, że w silnikach wolnossących nie można majstrować przy wydechu i dolocie w zależności od humoru, bo ich pojemność nie wzięła się z przypadku... ale widzę, że na tym forum(nie tylko, ale akurat o tym mowa) tworzy się nowe prawa fizyki - nagle długość dolotu wpływa na ilość brudu na przepływomierzu, a założenie filtra nasączonego olejem(który jest cały czas zaciągany przez silnik, czyli zostaje też na przepływomierzu) już wpływu nagle nie ma... magia? czy o co chodzi?