Obicie tarczy sprzegłowej kevlarem?
Witam.
Czy ktoś już przeprowadzał taką operację?
Ewentualnie obicia okładziną z domieszką kevlaru.
Interesuje mnie to w 1.9jtd.
Dwumas nowy, łożysko i docisk też.
Jak to się spisuje w normalnych warunkach jazdy?
Jaka żywotność takiego zestawu?
Co w przypadku przypalenia sprzegła? Pytam bo często jeżdżę w góry, gdzie zachodzi taka obawa szczególnie w zimie.
Jak to działa w porównaniu do normalnej tarczy - czy padał chodzi ciężej?
Aaronex Bielsko Biała sprawdzony i polecam w 100% - tarcza obita kevlarem. Spisuje sie to jak standardowy zestaw, zero róznicy w działaniu.
Jak z żywotnościa takiego sprzegła? Ile już km przejechał?
Dziś odebrałem tarcze obita okładziną luk 8090s a obijałem tylko i dlatego gdyż zamowiłem całe sprzegło + dwumas, a w transporcie okładzina została "ugryziona'' uszkodzony rant.
Zobaczymy jak to bedzie jezdzic.
Stare oryginalne wytrzymało 230tkm. Po czym zaczeło sie slizgac.
I ta też przynajmniej tyle wytrzyma chyba że każdy start z piskiem opon... Jak już masz skrzynię zrzuconą to dobrze założyć nowy uszczelniacz wału i wyprzęgnik wtedy masz spokój na lata.
Mam Kevlar w T-jecie około 200KM ze 150KM serii, przejechane 30 000km - 0 problemów
Moja już też śmiga.
Bez różnicy w działaniu sprzegła.
Jedyna różnica jest taka, ze sprzegło chodzi tak lekko jak w benzyniaku, az trudno się przyzwyczaić.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem