
Napisał
nkaroluky
wiem, ze tunerzy glownie i tak lecą tak samo w takich samych autach - zwiekszanie doladowania, zwiekszanie ilosci paliwa, itp itd. i w kazdym robia testowo takie same wartosci, najwyzej już od nich sie robi jakies zmiany. chodzi o to, że przed i po sofcie samochod zostanie sprawdzony na hamowni (powinien byc przynajmniej), wtedy w razie czego jego usterki zostana wychwycone, czego Ty, podczas normalnej jazdy mozesz nie odczuc.
zakladam, że logów im nie wysylałes? nagrzac auto, 3 bieg i gaz w podloge. Wtedy ladnie wykresy z multiecuscana Ci narysują potrzebne dane, a raczej takie, jak aktualnie auto działa. przykladem moze byc doladowanie turbiny - skoro turbo daje maksymalnie jakies tam cisnienie, a nie wiesz, czy turbo jest oryginalne 15 letnie, czy jest moze wsadzone nowe, a moze regenerowane - nie widzisz tego jak sie uklada krzywa mocy ani momentu. Zrobia Ci bez logów bez zadnej innej informacji, że w ecu ma trzymac boost na danej wartosci X, a tu psikus, turbo "wybuchnie", bo juz niedomagało. akurat z turbo jest taki prosty przyklad. benzyny dzialaja inaczej, one (zazwyczaj) turbin nie maja, nie mają tez ekologii (oprocz kata, ktorego pewnie i tak wiekszosc wywala). diesle mają i EGRy, i DPFy i tak dalej i tak dalej. w benzynie zazwyczaj tez nieuturbionych bedziesz mial male przyrosty, pewnie kolo 7-10%, bo z niczego tej mocy nie uzyskasz bez modyfikacji silnika (chociazby wieksze wtryski, albo wiekszy intercooler, jak masz te turbo). ustawia kat zaplonu, dodzadzą wachy i to wszystko. a w dieslach jest latwiej o procentowy przyrost mocy, bo dzieki turbo i intercoolerowi, jest z czego ten przyrost wygenerować. w 159 z tego co czytalem da sie spokojnie ze 150 zrobic pod 175KM (a to juz jest prawie 20% przyrost). Roznica jest zauwazalna.
ale, rob jak chcesz. nikt rozsądny Ci w tej kwestii nie pomoze, niestety. Szanujmy sie.