Latałam w aeroklubie. Mialam III klase szybowcowa i licencje turystyczna samolotowa. Ale wszytsko wygaslo bo mam za duzo przerwe w lataniu. Choć juz od dwoch latobiecuje sobie ze wroce , bo ta choroba siedzi we mnie caly czas Byłam też rok na politechnice rzeszowskiej na pilotażu ale potem zaczely sie ciezkie czasy uczelni , odplatnosc za szkolenie itd , a mnie ponioslo w swiat . Pozniej praca , przeprowadzki itd , jak to w zyciu , no i nie latalam od wielu lat. A Ty jak jesteś związany? Widze ze jesteś z Deblina , mowisz o lataniu na Orliku wiec pewnie Szkoła Orlat?
Wyślij szybką wiadomość używając...